Dariusz Banasik: Musimy sobie wyznaczać nowe cele
23.05.2012 23:58
- Rozpoczęliśmy mecz w ustawieniu 4-5-1, choć wysunięty pomocnik, Mateusz Pogonowski, miał za zadanie grać w zasadzie jako drugi napastnik, kiedy to my mieliśmy piłkę. Taktyka, bardziej niż do przeciwnika, była dobrana pod kątem tego, którym piłkarzom chciałem dać zagrać. Zastanawiałem się nad spróbowaniem w pierwszym składzie Kamila Kamińskiego, ale chciałem też dać szansę właśnie „Pogonowi” i to na niego postawiłem. Jako że nie jest on typowym napastnikiem, minimalnie zmieniło się nasze ustawienie na boisku. Po pierwszej połowie było wiadomo, że nie ma czego bronić, więc przeszliśmy na grę z przodu dwójką typowych napastników, więc wszedł „Kamyk”.
- Cieszę się, że zagraliśmy bardzo dobrze w obronie. Doceniam świetne występy Oskara Pogorzelca i Mateusza Cichockiego, dzięki ich postawie nie straciliśmy bramki.
- Kto pojawi się w bramce na meczu z Młodym Śląskiem – właśnie Pogorzelec czy Konrad Jałocha? Oj, za szybkie pytanie. Chociaż myślę, że Oskar wrócił z Mistrzostw Europy do lat 17. w dobrej formie, dzisiejszym występem zasłużył na kolejny występ. Konrad był do tej pory bezbłędny, ale obaj bramkarze muszą czuć rywalizację.
- Michał Grudniewski w tygodniu chorował, więc jego występ stał pod znakiem zapytania. Stwierdziłem, że „Grudzień” chciałby zagrać przeciwko swojemu byłemu klubowi, a sam zgłosił mi gotowość do walki. W końcówce zaczęły łapać go skurcze, miał kłopoty z wydolnością, co zrozumiałe po chorobie, dlatego zmienił go Mateusz Długołęcki.
- Czy ktoś oprócz Cichockiego i Pogorzelca zrobił dziś na mnie takie wrażenie, że może być pewny gry w sobotę? Oj, znów ciężkie pytanie. Muszę o tym pomyśleć i porozmawiać jutro z zawodnikami. Przy wyższym wyniku na pewno nie trzymałbym „Cichego” cały mecz na boisku, ale grał świetnie, trzymał linię obrony, jest kapitanem zespołu. To zadecydowało. Do zdrowia po kontuzjach wracają Marcin Stromecki i Kordian Latos. Być może to oni wyjdą na Śląsk.
- Trzy punkty wywalczone w sobotę spowodują, że będziemy najlepszym mistrzem Młodej Ekstraklasy w historii tych rozgrywek. To jest nasz cel na najbliższy mecz. Dziś, przed starciem z Hutnikiem, mówiłem moim zawodnikom, że rok temu celowaliśmy w zwycięstwo zarówno w lidze, jak i w regionalnym Pucharze Polski. Wtedy zostaliśmy z niczym, a w tym sezonie już mamy m mistrzostwo i finał Pucharu, czyli jesteśmy lepsi. Na tym jednak nie poprzestaniemy, bo musimy sobie wyznaczać nowe cele. I w sobotę, i w finale Pucharu, chcemy wygrać.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.