Dariusz Czykier: Z mojej Legii są tylko oldboje
07.05.2008 08:26
Trener Jagiellonii <b>Dariusz Czykier</b> poprowadzi dziś swój zespół przeciwko Legii. W niej spędził najlepsze lata swojej kariery. Był ulubieńcem stołecznych kibiców. Dziś musi zdobyć choćby punkt, by spokojnie myśleć o utrzymaniu. - Legia to oczywiście po Jagiellonii mój drugi klub, który ma miejsce w moim sercu. Ale w dzisiejszej Legii moi ludzie to tylko oldboye - masażyści, kierownicy, pan Lucjan Brychczy czy skaut Marek Jóźwiak - mówi opiekun Jagielloni.
Obok Janusza Wójcika jest pan drugim strażakiem w ekstraklasie. W końcówce sezonu on zdecydował się ratować Widzew, a pan Jagiellonię. Na razie idzie wam fatalnie.
- Jak na strażaków to nie wygląda ciekawie. Na razie obaj dołożyliśmy do pieca. Widzew przegrał z Sosnowcem, a my w Poznaniu z Lechem. Wypadałoby teraz zgasić ten pożar. W przeciwnym razie nasza sytuacja będzie katastrofalna.
Będzie ciężko, bo Jaga gra przeciwko Legii.
- Nawet nie wiadomo kogo Legia nam przywiezie. W Chorzowie grał jeden skład, wcześniej przeciwko Wiśle jeszcze inny. Nie ma co kombinować z taktyką.
Dostanie pan jakąś specjalną premię za utrzymanie Jagiellonii?
- Nie było żadnych negocjacji. Wolę to zrobić po osiągnięciu celu. Przecież nie pójdę przed tak ważnym meczem do szefów dyskutować o pieniądzach. To nie w moim stylu. Chyba, że po meczu będzie za późno na jakiekolwiek negocjacje Ale wierzę w swój zespół.
Kiedyś na zgrupowaniach, pod oknami hotelu trenerzy pilnowali, by nie wymknął się pan i nie ruszył w miasto. Teraz pan musi pilnować.
- Szkoda mi czasu na takie rzeczy. Dziś piłkarze to profesjonaliści. Nie to, co kiedyś (śmiech).
Zostanie pan w Jagiellonii na dłużej jako pierwszy trener?
- To zależy od szefów klubu. Ja na pewno chcę, choć wiadomo, że czeka mnie kilka etapów dokształcania się. Teraz głowę mam zajętą tym, by wybrnąć z awaryjnej sytuacji.
Ale pierwszy wpis w metryczce trenerskiej może być paskudny: spuścił zespół z ekstraklasy.
- To byłaby porażka. Ale naprawdę wierzę w tych chłopaków. Musimy dać radę. Spadek byłby klęską dla całego klubu. Mam nadzieję, że sezon zakończy się happy endem.
Stać was na remis w meczu z Legią?
- Przy takim zaangażowaniu jak w spotkaniu z Lechem na pewno....
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.