Dariusz Dziekanowski krytycznie o Jędrzejczyku
02.05.2017 12:06
- A w Legii? Jest jeden czy dwóch zawodników, którzy zasuwają, biorą na siebie cały ciężar gry, a reszta się przygląda. Pytanie: czy ci dwaj (mam tutaj na myśli Vadisa Odjidję-Ofoe i Miroslava Radovicia) biorą na siebie za dużo, czy to inni zbyt szybko przyjęli rolę statystów. Moim zdaniem błąd polega na tym, że to inni nie wykorzystują możliwości Vadisa. Nie wiedzą jak się zachować, gdy Belg minie dwóch czy trzech zawodników. Nie pokazują się na pozycji. A gdy Vadis widzi, że po minięciu dwóch rywali nie ma komu podać, próbuję minąć trzeciego i czwartego, od czasu do czasu poda do środka do Radovicia. Ten próbuje powielić jego schemat, czyli rozpoczyna od kiwania.
- Jednym z największych rozczarowań tej wiosny jest według mnie postawa Artura Jędrzejczyka. W takich meczach, gdy rywal ustawia dwie linie pod własna bramką, kluczowe są oskrzydlające akcje bocznych obrońców. O ile Adam Hlousek stara się podłączyć za każdym razem, o tyle Jędrzejczyka nie widać. Często Vadis próbuje na niego zaczekać, próbuje włączyć go do akcji, wymusza jego ruch podaniem. A powinno być odwrotnie – to zawodnik ruchem bez piłki powinien wymuszać podanie. Przez te wymuszone podania brała się niedokładność w grze Odjidji i Radovicia. Czasem obaj irytują się na kolegów, gdy nie dostaną od nich piłki. Nie widziałem, żeby zdenerwował się Hlousek, ani tym bardziej Jędrzejczyk, że zaliczyli pusty przelot. To świadczy, że zamiast polegać na sobie, to kątem oka patrzą i liczą – zaraz Vadis coś zrobi w tym meczu. To nie jest zdrowa sytuacja i rolą trenera jest, aby utrzymać odpowiedni balans. Tak jak Carlo Ancelotti w Bayernie okiełznał indywidualne zapędy Arjena Robbena, tak jak wykorzystał potencjał Roberta Lewandowskiego.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.