Dariusz Dziekanowski ostro o Aleksandarze Vukoviciu
31.08.2020 10:00
Czytam właśnie interesującą książkę autorstwa Tadeusza Gadacza - filozofa, wykładowcy akademickiego, profesora nauk humanistycznych. Książka ma tytuł „Uniwersalne prawdy i prawa życia dla mądrych ludzi na trudne czasy". Zapadł mi w pamięć taki oto cytat: „To nie urząd nadaje splendor osobie, lecz osoba urzędowi". Cytat ten ma uniwersalne zastosowanie. Jest na przykład idealnym komentarzem w odniesieniu do konferencji prasowej Aleksandara Vukovicia po meczu z Jagiellonią Białystok. Dla niezorientowanych: pani rzecznik prasowa warszawskiego klubu przeczytała jedno pytanie. Był w nim zawarty cytat Roberta Lewandowskiego, który na spotkaniu z dziennikarzami przyznał, że nie rozumie, dlaczego polskie kluby w pierwszych meczach po okresie przygotowawczym nie potrafią wejść na odpowiedni poziom. Odpowiedź trenera Legii była krótka: „Jeśli Robert tego nie wie, to ja też nie wiem". I to tyle, jeśli chodzi o tę konferencję...
Legia jest czołowym polskim klubem i taka wypowiedź nie tylko nie nadała splendoru „urzędowi" trenera tej drużyny (a to posada, o której marzy wielu), a wręcz była dla klubu i tej pracy ujmą. Można zrozumieć, że w tak trudnym momencie piłkarzom mają prawo puścić nerwy, ale obowiązkiem szkoleniowca jest nie tylko wytłumaczyć kibicom przyczyny słabej postawy drużyny, ale też przedstawić pomysł, jak wyjść z kryzysu. Jeśli trenerowi wydaje się, że taki obowiązek trener ma tylko wobec swoich przełożonych, czyli dyrektora sportowego, prezesa czy właściciela, to jest w błędzie. I z tego błędu trzeba go jak najszybciej wyprowadzić, bo nie po to kibice przychodzą na mecze i płacą za bilety, żeby ktoś ich ignorował w taki sposób.
Wyobrażacie sobie państwo, że na przykład Hans-Dieter Flick tłumaczy się w podobny sposób i po jakiejś porażce Bayernu mówi: „Jeśli Messi nie wie, dlaczego przegrywamy, to skąd ja mam to wiedzieć?". Bayern i Legia, choć sportowo są na innych galaktykach, to jednak mają ze sobą coś wspólnego: analogiczne oczekiwania kibiców wobec tych drużyn. Takimi wypowiedziami trener Vukovic kompromituje siebie i tak poważny klub. Abstrahując od tego, co mówi, to też po raz kolejny w trudnym momencie kompletnie zawiódł jego plan taktyczny. Mistrz Polski jest rozbity, rzuca się w oczy słabe przygotowanie fizyczne. Widać to po graczach, o których wiemy, że potrafią grać w piłkę, ale nagle zaczynają na boisku wyczyniać głupoty.
Cały komentarz Dariusza Dziekanowskiego można przeczytać na stronach "Przeglądu Sportowego".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.