Dariusz Dziekanowski: Poprawa w obronie

- Legia wygrała zasłużenie i powinno być 2:0, bo sędzia ewidentnie się pomylił odgwizdując faul Kucharczyka na bramkarzu Widzewa. Kluczem do wygranej warszawskiej ekipy była poprawa w grze defensywnej. Bardzo dobrze wyglądali zwłaszcza Kiełbowicz i Astiz. Nie można jednak powiedzieć, że Legia zachwyciła, ale zagrała dość solidnie. Widzew zawiódł. Nie stworzył praktycznie żadnej dobrej okazji. Dobrym ruchem trenera Skorży było przesunięcie Radovicia do środka boiska. Serb miał więcej miejsca, by się rozpędzić. Nieporozumieniem było zaś w stawienie po przerwie do ataku Szałachowskiego i przesunięcie do boku Kucharczyka. Michał zdecydowanie lepiej czuje się jako środkowy napastnik - ocenia były napastnik Widzewa i Legii <strong>Dariusz Dziekanowski</strong>.