Dariusz Kubicki: Jest mi przykro
19.04.2005 12:38
- Jest mi przykro, gdy patrzę na słabość Legii. Miłości do tego klubu nic mi nie zmieni - mówi "Super Expressowi" zwolniony w ubiegłym roku po nieudanych spotkaniach w Pucharze Polski <b>Dariusz Kubicki</b>. - To jest dobry zespół, dobrzy zawodnicy, którzy jednak grają bez wiary w cokolwiek - dodaje "Kuba".
- Kto powinien im tę wiarę dać?
- Myślę, że impuls powinien iść od trenera. Bez pozytywnego nastawienia nic nie zdziałają. 5 punktów na 15 możliwych to wynik, jaki mógłby zadowolić drużynę, która broni się przed spadkiem.
- Ustawienie na boisku, personalia?
- Zdziwił mnie np. brak w zespole Darka Dudka. Silny zawodnik, można by go wykorzystać na kilku pozycjach, a okazuje się, że nie mieści się w składzie. Ale to takie spostrzeżenia z dystansu.
- Co u pana słychać?
- Pod koniec maja wybieram się do Amsterdamu, żeby na kursie UEFA podszkolić się w nowinkach. No i czekam na jakąś sensowną ofertę.
- Brakuje panu tego?
- Nie ukrywam, brakuje. Stęskniłem się za większą dawką adrenaliny.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.