Dariusz Kubicki: Zadowoli nas bramkowy remis
01.04.2008 08:56
- Legia na wiosnę miała trochę problemów, ale nie zapominajmy, że trener Urban ma do dyspozycji znakomitych zawodników, którzy tworzą świetny zespół. Stołeczna drużyna może w tej chwili pokonać każdego krajowego rywala. Trzeba pamiętać o tym, że czekają nas dwa spotkania. Rewanż odbędzie się w Gdańsku, więc jeśli w stolicy osiągniemy bramkowy remis, będzie to dla nas bardzo korzystny rezultat - mówi przed środowym meczem Pucharu Polski, trener Lechii Gdańsk <b>Dariusz Kubicki.</b>
Cofnijmy się w czasie. W październiku ubiegłego roku został pan zatrzymany przez CBA. Zarzucano Panu pośrednictwo w doręczeniu łapówki przy okazji afery korupcyjnej w Centralnym Ośrodku Sportu.
- Sprawa jest w tej chwili w toku. Złożyłem wszystkie wyjaśnienia i liczę, że jeśli nie w najbliższych dniach, to w ciągu najbliższych kilku miesięcy wszystko się wyjaśni. Na ten temat nic więcej nie mam do powiedzenia.
W Warszawie odnosił pan duże sukcesy jako piłkarz (Puchar Polski 1989 i 1990) i trener (wicemistrzostwo Polski i finał Pucharu Polski 2004). Jak wspomina pan ten okres?
- Czas spędzony w Warszawie wspominam z olbrzymim sentymentem. W Legii przeżyłem wiele pięknych chwil, zarówno w roli piłkarza, jak i trenera. Jednak choć z Warszawą wciąż bardzo wiele mnie łączy, to w środę nie będzie miejsca na sentymenty. Jestem profesjonalistą i przyjeżdżam z Lechią do stolicy, by popsuć legionistom nastroje.
W bieżących rozgrywkach o Puchar Polski Lechia wyeliminowała już m.in. Górnika Zabrze i Wisłę Płock. Jak porówna pan te drużyny do Legii?
- To były zupełnie inne spotkania, bowiem obu tych rywali podejmowaliśmy w Gdańsku. Zabrzan pokonaliśmy dopiero po rzutach karnych. Z Wisłą poszło nam lepiej i po dobrym meczu wygraliśmy 5:1. Teraz jednak czeka nas trudniejsze zadanie. W dodatku pierwsze spotkanie zagramy w Warszawie. Sam jestem ciekaw, jak wypadniemy na tle mocnego rywala. Legia jest oczywiście faworytem, ale przygotowujemy się do tego meczu bardzo starannie i liczę, że osiągniemy korzystny wynik.
Lechia walczy w tym sezonie na dwóch frontach. W Pucharze Polski awansowała do ćwierćfinału, a w II lidze zajmuje drugie miejsce premiowane awansem do ekstraklasy. Który cel jest dla pańskiego klubu priorytetem?
- Zdecydowanie liga. Najważniejszym celem Lechii jest awans do ekstraklasy w tym sezonie. Jednak nie przeszkadza nam to myśleć dwutorowo i marzyć o pokonaniu Legii.
Jak oceni pan postawę drużyny Jana Urbana?
- Legia na wiosnę miała trochę problemów, ale nie zapominajmy, że trener Urban ma do dyspozycji znakomitych zawodników, którzy tworzą świetny zespół. Stołeczna drużyna może w tej chwili pokonać każdego krajowego rywala.
Jaką taktykę obierze Lechia w czasie meczu w Warszawie?
- Trzeba pamiętać o tym, że czekają nas dwa spotkania. Rewanż odbędzie się w Gdańsku, więc jeśli w stolicy osiągniemy bramkowy remis, będzie to dla nas bardzo korzystny rezultat.
Słyszał pan o proteście, jaki trwa na trybunach stadionu przy Łazienkowskiej? Większość kibiców jest w konflikcie z władzami klubu i nie dopinguje drużyny.
- Słyszałem o tym proteście. O doping w Gdańsku mogę być spokojny, tam spotkanie z Legią wszyscy traktują jak wielkie święto. Spodziewam się kompletu na trybunach.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.