Dariusz Mioduski: Będziemy przedłużać umowę z Kapustką

- Nigdy nie byliśmy w stanie go pozyskać, z różnych względów, zwykle finansowych, bo w Leicester miał bardzo dobre warunki, agenci dbali o jego interesy. W końcu pojawiła się okazja i Bartek jest z nami. Jest dla mnie ważnym zawodnikiem, nie tylko ze względu na to jak gra w piłkę. Ma charakter i cechy, które bardzo mi się podobają. Nawet teraz, mimo że nie ma go na boisku, to w trudnych momentach jest w szatni, potrafi zabrać głos i pokazuje swój charakter.

- My nie mamy z nim kontraktu do końca sezonu. Jest jednostronna opcja, wszyscy wiedzą, że z niej skorzystamy. Także mamy jeszcze 1,5 roku kontraktu Bartka Kapustki. Mimo że mamy 1,5 roku umowy i szczególnie dlatego, że jest po kontuzji, wychodzimy do niego i mówimy mu: „Dobra, myślmy o przyszłości. Zakładamy, że będziesz, niestety, niekoniecznie zawsze grał świetnie w piłkę, ale również się leczył, to jesteśmy gotowi wziąć dużą część ryzyka na siebie, bo doceniamy ciebie jako piłkarza, jako osobę”. Siadamy z nim, rozmowy się zaczęły: z jego agentem, z Bartkiem, żeby zobaczyć, w jaki sposób można to dograć. Także Bartek Kapustka jest zawodnikiem Legii przynajmniej przez 1,5 roku. Ale, tak naprawdę, sądzę, że to będzie dłużej.

- Jak zależy nam na Kapustce, to przedłużymy z nim kontrakt. Jak są młodzi zawodnicy, którzy wiadomo, że są dla nas przyszłością i wartością – przedłużamy. Ale starsi zawodnicy muszą udowodnić, że oni mają głód, że oni chcą, że oni jeszcze naprawdę coś dadzą.