Dariusz Mioduski: Kucharski rekomendował wielu zawodników
30.08.2017 18:10
- Nasz skaut poleciał na dobrze obsadzony turniej w Afryce z koncepcją, że rozpoczynamy współpracę w tamtym regionie. Na turnieju zidentyfikował chłopaka (Sulleya - przyp. red.), który wydawał się spełniać nasze wymogi. Dowiedział się, jaka jest jego sytuacja - najpierw chciał go zaprosić na testy, ale szybko okazało się, że ma on już ofertę z innego klubu. Poinformował o tym osoby, które w tamtym czasie były odpowiedzialne za transfery. I na tym kończyła się jego rola jako skauta. Ktoś to następnie zaakceptował, zgodził się na warunki finansowe i podpisał - dodajmy, że płacąc za wszystko ponad rynkowe kwoty - czteroletni kontrakt. To właśnie warunki kontraktu są dzisiaj naszym problemem. Nie uzgadniał go Radek Kucharski, nie zrobiłem tego ja. Tak jakoś się dziwnie składa, że w tej opublikowanej korespondencji, zostały wymazane osoby, do których wysłano tego maila. Te osoby to: Bogusław Leśnodorski, Michał Żewłakow i Dominik Ebebenge. Dwie z nich już nie pracują w klubie - wylicza Mioduski na łamach sport.pl.
- Nie rozumiem, jak z jednej strony można mówić o przywiązaniu, miłości do klubu, a z drugiej go atakować i wyciągać na światło dzienne takie rzeczy, jak wewnętrzna korespondencja, która zawsze powinna być traktowana poufnie. Nie rozumiem, jak można atakować teraz Radka Kucharskiego i obarczać go całą odpowiedzialnością za transfer Sulleya. Albo pisać bzdury, że po zimowych transferach został on z Legii wyrzucony. To zwykła manipulacja, próba zdyskredytowania człowieka. Człowieka, który zanim odszedł zimą do Manchesteru United, przepracował w tym klubie prawie 10 lat. Jako skaut zarekomendował nie tylko Sulleya, ale też wielu innych piłkarzy np. Nikolica, Prijovica, Nagy’a, Dudę, Bielika, a również Chukwu czy Necida. Jedne transfery wypaliły, inne nie, ale większość rekomendacji Radka przyniosło Legii korzyść. Ale to nie rekomendacje są problemem a finalne decyzje - przede wszystkim warunki, na których podpisywano kontrakty. Dziś coraz wyraźniej widać, jaka była cena sukcesów sportowych w ostatnich latach i jak ciężko będzie ją spłacić. Stąd te ataki, wskazywanie winnych i szukanie alibi, które mają chronić budowany mit.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.