Dariusz Mioduski: Mamy zespół na mistrzostwo Polski
09.02.2018 11:01
- Jestem spokojny, że będzie dobrze. Po raz pierwszy mam poczucie, że zrobiliśmy wszystko dobrze - w optymalny sposób. Wzmocniliśmy wszystkie pozycje, które zakładaliśmy, że wzmocnimy. Pozyskaliśmy piłkarzy, których chcieliśmy. A na dodatek zrobiliśmy to bardzo sprawnie, bo przecież czterech nowych zawodników trafiło do nas jeszcze przed pierwszym obozem. To sytuacja w Legii dawno niespotykana.
Jesienią mówił pan, że celem jest odmłodzenie kadry, a kilka miesięcy później do Legii trafia 35-letni Eduardo.
- Widzę, że wiele osób interpretuje tę deklarację nie do końca zgodnie z moimi intencjami. Po pierwsze - odmładzanie to jest proces, nie da się go przeprowadzić w trakcie jednego okna transferowego. Po drugie - ten proces już się rozpoczął, zimą udało nam się trochę zbić średnią wieku zespołu [z 30,4 do 28,1]. Po trzecie - jeszcze trochę potrwa, daliśmy sobie trzy lata, by uzyskać satysfakcjonującą nas średnią 25,5. Ale jest jeszcze po czwarte, najważniejsze - w Legii zawsze na pierwszym miejscu liczyć się będzie jakość. Młody zawodnik nigdy nie będzie grał tylko dlatego, że jest młody - musi być do tego dobry. I tu możemy wrócić do Eduardo. Gdyby Romeo Jozak go nie znał i nie przekonał do naszej wizji Legii, to obawiam się, że piłkarz z takim CV nie chciałby grać w ekstraklasie. Zwyczajnie nie byłoby nas na niego stać.
Jak wygląda kwestia budowy akademii?
- W najbliższych tygodniach zamierzamy wyłonić generalnego wykonawcę, a potem ruszamy z budową.
Macie na to odłożone pieniądze?
- W kasie klubu ich nie ma, ale to nas nie powstrzyma. Będziemy posiłkować się zewnętrznym finansowaniem, bo realizacja tego projektu nie może czekać. Bez dobrego systemu szkolenia i dobrze funkcjonującej akademii piłkarskiej za pięć, dziesięć lat w Europie sobie nie poradzimy.
Zapis całej rozmowy z Dariuszem Mioduskim można przeczytać na sport.pl.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.