Dariusz Mioduski: Mistrzostwo otworzy drogę do wzmocnień
04.05.2017 08:32
– Przedłużenie kontraktu z Vadisem jest dla mnie priorytetem i on o tym wie. Dzięki niemu zespół gra lepiej, a otaczający go zawodnicy rozwijają się – wylicza prezes Legii. Nie jest znana dokładna kwota, którą klub przeznaczy na wzmocnienia. Do tej pory, w takich sytuacjach, często padało stwierdzenie, że na nowych zawodników klub wyda tyle, ile zarobi na sprzedaży. – Chciałbym mieć taki komfort, ale nigdy nie wydaliśmy na transfery tyle, ile zarobiliśmy. Zawsze mniej, bo były inne wydatki i wcześniejsze zobowiązania. Jeśli dojdziemy do momentu, w którym zapłacimy tyle, ile wpłynie do kasy, to dział sportowy będzie otwierał szampany. Taki jest nasz cel – mówi prezes.
Mioduski ujawnia, że w kontrakcie Tomasa Necida nie ma klauzuli odstępnego. – To piłkarz z potencjałem, ale nie mamy zagwarantowanej możliwości wykupienia go z Bursasporu – mówi. Zimą reprezentant Czech został wypożyczony z tureckiego klubu za około milion złotych. – Nawet, gdyby w ostatnich sześciu kolejkach strzelił dziesięć goli, czego mu życzę, nie ma zapisanej konkretnej kwoty, za którą mógłby trafi ć do Legii na stałe - ujawnia prezes Mioduski.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.