Dariusz Mioduski: Nie ma sensu powiększać Ekstraklasy
10.11.2017 13:24
A co ze zwiększeniem ligi?
- Jest tylko jedno sensowne uzasadnienie - 34 mecze. Poza tym ja nie widzę powodów, dla których powinno się zwiększyć ligę. Dlatego przede wszystkim cały czas powtarzam, najpierw ustalmy cele i priorytety dla Ekstraklasy, a później szukajmy rozwiązań, które pozwolą je osiągnąć. Spójrzmy na całą czołówkę I ligi. Która z tych drużyn spowoduje, że pojawią się nowi sponsorzy, że telewizje będą chciałby zapłacić więcej za prawa? Które z tych klubów mają stadion, na którym będzie się chciało pokazywać ligę. Które mają system szkolenia, który wprowadzi do polskiej ligi nowych młodych piłkarzy?
Dwie się znajdą.
- Dlatego sportowo każdy ma prawo wywalczyć awans.
Czyli pan by wolał zmniejszyć ligę do 14 klubów?
- Teoretycznie mogę sobie nawet wyobrazić ligę z 12 drużynami. Wtedy mielibyśmy same silne ośrodki, co kolejkę kilka hitów, stały wysoki poziom, wszyscy non stop o coś walczą. Kluby dostają znacznie więcej z praw telewizyjnych. Liga poszłaby do przodu. Same plusy, tyle tylko, że...
To nierealne.
- Tak. Nikt się na to nie zgodzi. Musimy szukać kompromisów. Dlatego powtarzam, nie zaczynajmy rozmowy od liczby klubów tylko od ustalenia wspólnych celów.
Podważa pan podział środków?
- Trochę tak. Gdybyśmy zrobili badanie ile z tych 150 milionów wypracowuje Legia Warszawa, albo, "gdyby Legia sprzedawała prawa sama, to ile dostałaby reszta?". A jeśli pan doda do tego Lecha, to ile zostanie? 30 procent? Wie pan ile dostaliśmy z praw telewizyjnych? 16 milionów. Dla wielu klubów to bardzo dużo, ale w Legii to mniej więcej tyle ile zarabiamy na naszym sklepie.
Zapis całej rozmowy z Dariuszem Mioduskim można przeczytać w serwisie "SportoweFakty.pl"
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.