Dariusz Mioduski: Sa Pinto ma nienawiść do porażek
11.12.2018 13:03
- To był taki mecz na zero. Trochę szkoda. Wydaje mi się, że gdybyśmy zagrali bardziej agresywnie, to można było coś więcej wyciągnąć z tego spotkania. Ale sezon jest długi. Jestem dziwnie spokojny, że na koniec wyjdzie na nasze. Nie rozmawiałem jeszcze z trenerem Sa Pinto, ale wydaje mi się, że podstawowym założeniem na mecz z Lechią było to, aby go nie przegrać. Tak jak wspomniałem, przed nami jeszcze wiele meczów. Ale pewnie można było zagrać trochę bardziej ofensywnie i spróbować powalczyć o wygraną. Ale wynik bezbramkowy akceptujemy - powiedział po meczu w Gdańsku prezes i właściciel Legii, Dariusz Mioduski.
- Trener Sa Pinto przeszedł do nas z reputacją, która wydaje mi się trochę nie fair. Ale to był i jest trener dla Legii. To jeszcze facet, który ma coś, czego ja oczekuję – nienawiść do przegrywania. Nie akceptuje porażek, a to jest godne naszego klubu. My też nie możemy akceptować porażek i on idealnie do tego pasuje. Portugalczyk ma swój styl, wie czego chce. Stał się liderem szatni i to jest to, czego ja chciałem. Jestem absolutnie zadowolony z tego, że jest z nami.
- Transfery? Zobaczymy. Ale wydaje mi się, że nie będzie tak źle, jak niektórzy myślą.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.