Dariusz Mioduski: Transfer za milion euro jest realny
23.01.2015 23:18
Pieniędzy od funduszu nie musicie wydać, ale jeśli pożyczacie je na określony procent i później macie oddać, to nie po to, żeby tylko leżały na kontach. To wyraźny znak, że Legia będzie wydawać więcej pieniędzy, atakujecie.
- Tak, będziemy wydawać, ale niekoniecznie musimy. Fundusz daje nam elastyczność. Dzięki niemu ograniczymy ryzyko transferów. Kupując zawodnika wycenianego na wyższą kwotę, w pewnym sensie redukujemy ryzyko niepowodzenia. Zwykle to zawodnik, który ma jakość. Wciąż może się nie sprawdzić, ale ogólnie rzecz biorąc, obniżamy ryzyko.
Pół roku temu mówił pan, że przy zakupie za 500 tys. euro musicie się mocno zastanowić. Transferowym rekordem klubu jest milion euro zapłacony w 2010 r. za Ivicę Vrdoljaka. Od teraz milion euro wchodzi w grę?
- Tak, teraz dopuszczamy takie kwoty. Nie wykluczamy, że skorzystamy z tych pieniędzy już tej zimy.
2 miliony euro będzie gotowe na każde okno transferowe?
- To pilotażowy fundusz na obecne okno. Nie mamy restrykcji, żeby tej kwoty nie rozszerzać w przyszłości, jeśli będzie to funkcjonować.
Całą rozmowę z Dariuszem Mioduskim można przeczytać w tym miejscu na Legia.sport.pl.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.