Dariusz Wdowczyk: Jestem cierpliwy
08.03.2007 18:18
Wpadka w Krakowie oraz przegrana w Bełchatowie spowodowały, że trener Wdowczyk ponownie nie może liczyć na dobrą prasę. W przypadku niekorzystnego wyniku w jutrzejszym spotkania z pewnością już w sobotę artykuły prasowe będą jeszcze bardziej niekorzystne. - Dziennikarze są z nami głównie wtedy, kiedy zespołowi idzie. Tak to nie powinno wyglądać – mówił na dzisiejszej konferencji prasowej trener Legii.
- Nie myślę o tym, co może się zdarzyć w przypadku remisu albo przegranej, bo myślę o zwycięstwie z Groclinem. Jestem przyzwyczajony do tego, że od Legii wymaga się zwycięstw, a kibice i głównie dziennikarze są niecierpliwi, ale mają do tego prawo – dodał trener Legii.
- Gazeta musi się sprzedawać, więc liczy się to, co jest na pierwszej stronie. Tytuł musi przykuwać wzrok. Dziennikarze szukają sensacji, bo taki jest ich zawód. Ja jako trener nie przywiązuje do tego większej wagi. Jestem do tego przyzwyczajony – zakończył trener Wdowczyk.
Trener Wdowczyk bronił także Bartłomieja Grzelaka, który nie zaprezentował się korzystne podczas ostatnich spotkań. – Grzelak będzie strzelał bramki. Jestem tego pewien. Potrzebuje on tylko czasu. Zawodnik nie może być cały czas pod presją. Ja jestem w odróżnieniu od dziennikarzy cierpliwy i spokojny o to, że Grzelak zacznie strzelać bramki – powiedział trener Wdowczyk.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.