Dariusz Wdowczyk: Nie chcę Erico
17.07.2006 08:54
- Erico wypadł blado. Wątpię, żeby był wzmocnieniem naszego zespołu. Nie będziemy go już testować. Wraca do domu. W poniedziałek prawdopodobnie pojawią się dwaj piłkarze. Ale nazwisk nie zdradzę - opowiada trener mistrzów Polski <b>Dariusz Wdowczyk</b>.
- Dlaczego Legia rozpoczęła mecz z Rennes tak ospale?
- Nie mam pojęcia. Przez 45 minut graliśmy w wolnym tempie. W rytmie chodzonego nie da się wygrać meczu. Upalna pogoda nie zachęcała do gry, ale oba zespoły miały identyczne warunki. Francuzi w pierwszej części prezentowali się znacznie lepiej, a my nie atakowaliśmy z pasją. Zawodnicy, którzy weszli po przerwie, wnieśli sporo ożywienia. Dzięki temu zaczęliśmy grać szybciej i dominowaliśmy na boisku. Podobnie jak w spotkaniu z Olympique, tak i z Rennes, mogliśmy strzelić więcej goli. Dla mnie najważniejsze jest to, że drużyna potrafiła się podnieść, strzelić dwa gole i zwyciężyć.
- Ale w pierwszej połowie Legia mogła też stracić więcej niż jedną bramkę.
- Nie da się ukryć. Obrona popełniła zbyt dużo juniorskich błędów, które nie powinny się przytrafić.
- Zrugał Pan w przerwie piłkarzy?
- Nie krzyczałem na nich, ale powiedziałem wiele cierpkich słów.
- Coraz lepiej prezentują się Hugo i Elton.
- Obaj popisywali się dobrymi zagraniami. Hugo wszedł w pole karne przy pierwszym golu, niczym rasowy napastnik. Elton również pokazał kilka ciekawych zagrań, szczególnie przy drugim golu, którego zdobył Roger. Wyróżnię także Sebastiana Szałachowskiego i Aleksandara Vukovicia. Obaj pociągnęli zespół.
- Zawiedziony jest Pan postawą Erico?
- Wypadł blado. Wątpię, żeby był wzmocnieniem naszego zespołu.
- Czy to oznacza, że rezygnuje Pan z niego?
- Tak. Nie będziemy go już testować. Wraca do domu.
- Podobnie jak Janczyk.
- Ale z Dawida nie rezygnujemy. Jedzie po prostu na zgrupowanie młodzieżówki.
Czy jakiś zawodnik będzie jeszcze testowany?
- W poniedziałek prawdopodobnie pojawią się dwaj piłkarze. Ale nazwisk nie zdradzę.
- Dlaczego w każdym meczu dochodzi do rękoczynów?
- Muszę uczulić zawodników na tego typu zachowania. O ile w spotkaniach sparingowych arbiter nie przywiązuje zbytniej wagi do awantur, o tyle w meczach mistrzowskich nikt nie będzie tego tolerował. Zwrócę na to uwagę piłkarzom.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.