Debiut Muchy

- Jest jeden powód, dla którego dokonałem zmiany. Łukasz Fabiański miał jakiś udział w traconych przez nas bramkach i postanowiliśmy dać mu odpocząć psychicznie. Dlatego zdecydowaliśmy się na postawienia w bramce Jana Muchy. Spisywał się bez zarzutu. Jak będzie - zobaczymy, ale niech zdrowa rywalizacja będzie nie tylko pośród zawodnikami z pola, ale i w bramce - powiedział po spotkaniu trener Legii, Dariusz Wdowczyk.
Ze swojej gry, jak i całego zespoły zadowolony był również Mucha - Uważam, że zagraliśmy dzisiaj dobry mecz. Bardzo długo czekałem na ten ligowy debiut. Bardzo chciałem stanąć miedzy słupkami. Mam nadzieję, że to nie było jedyne spotkanie, w którym zagrałem, a będę grać również w następnych i pokażę, że jestem dobrym bramkarzem – zakończył swoją wypowiedź do tej pory jedynie rezerwowy bramkarz Legii.