Domyślne zdjęcie Legia.Net

Dickson Choto: Warto było

Adam Dawidziuk

Źródło:

27.04.2006 02:19

(akt. 25.12.2018 23:35)

- Byłem ostatnio na spacerze z żoną i aż serce rosło. Podchodzili do mnie kibice Legii i gratulowali mistrzostwa Polski. Na takie chwile warto było czekać te sześć lat, które spędziłem w Polsce - <b>Dickson Choto</b>, obrońca Legii, uśmiecha się od ucha do ucha. Zdaniem wielu, piłkarz z Zimbabwe to najmocniejszy punkt klubu z Łazienkowskiej.
Choto, który z Moussą Ouattarą tworzy duet niemal nie do przejścia, tylko się śmieje, kiedy słyszy zarzuty polskich napastników, oskarżających Afrykańczyków o brutalną grę. Nawet nie zdążyłby go ugryźć - My gramy brutalnie? - Dickson robi niewinną minę. - A skąd! Po prostu jesteśmy dobrze zbudowani. Ostatnio jeden z graczy Polonii oskarżył nas, że na boisku gryziemy, szczypiemy i jeszcze nie wiadomo co. Tylko jak ja go miałem ugryźć, skoro on grał tylko 10 minut? Nawet bym nie zdążył - tłumaczy z rozbrajającym uśmiechem Choto. Piłkarz z Zimbabwe dmucha na zimne, ale, tak jak inni legioniści, jest niemal pewien tytułu. - W Legii zebrała się grupa nie tylko dobrych piłkarzy, ale i niezłych tancerzy, więc mistrzostwo będziemy świętować na wesoło. W Zimbabwe w uroczystych momentach tańczymy afrykańską sambę. Na pewno Roger i Edson, nasi Brazylijczycy, dołączą z brazylijską i będzie feta jak trzeba - Choto zaciera ręce. Szkoda, że Niemen tego nie doczekał Afrykańczyk obiecuje, że na fecie nie tylko zatańczy, ale i zaśpiewa. - Moja ulubiona polska piosenka? Zaraz, zaraz, jak ona się nazywa. "Warszawski dzień" chyba... Dickson miał na myśli "Sen o Warszawie" Czesława Niemena. - A tak, "Sen o Warszawie" - potakuje Choto, kiedy podpowiadamy mu tytuł. - Czy dobrze śpiewam? Średnio, dlatego przy goleniu nie nucę, żeby się nie zaciąć. Ale jak zdobędziemy tytuł, to zaśpiewam z innymi. Słowa? Trochę już znam... Jeszcze kilka transferów i podbiją Europę Pytanie tylko, jak długo jeszcze Choto będzie grał w Legii. Raz po raz pojawiają się informacje o kolejnych klubach zainteresowanych piłkarzem z Zimbabwe. - Mam dwuletni kontrakt z Legią. Po sezonie usiądziemy z trenerem Wdowczykiem i porozmawiamy o mojej przyszłości - tłumaczy Choto, który uważa, że Legia ma całkiem duże szanse w walce o Ligę Mistrzów. - Mamy zespół, w którym każdy walczy za każdego. Atmosfera jest świetna. Jeszcze tylko kilka wzmocnień i walczymy o Champions League! - deklaruje Choto. Choto znaczy kominek Dickson Choto pochodzi z plemienia Shona, które przemieściło się ze środkowej Afryki na tereny obecnego Zimbabwe (południe kontynentu). Główne zajęcie Shona to pasterstwo i uprawa roli. Przedstawiciele tego plemienia mają swój własny język. Nazwisko Choto w języku Shona oznacza "kominek". To nawet pasuje do Dicksona, który w trakcie meczu rozpala się do czerwoności. Co ciekawe, z plemienia Shona pochodzi też obecny prezydent Zimbabwe, Robert Mugabe. W sumie pobratymców Choto jest około 9 milionów.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.