Dlaczego kadra nie będzie trenować na Łazienkowskiej?
28.05.2012 22:15
Głównym problemem jest nazwa stadionu Legii. - To kwestia marketingowa, której nie można przeskoczyć - mówił już kilka miesięcy temu dyrektor kadry Konrad Paśniewski. Z jednej strony jest Pepsi, która wykupiła prawa do nazwy obiektu przy Łazienkowskiej - za trzyletnią umowę PepsiCo płaci Legii 18 mln zł. Z drugiej strony stoi natomiast Coca-Cola - oficjalny sponsor Euro.
UEFA brała pod uwagę stadion przy Łazienkowskiej jako boisko treningowe podczas Euro, lecz kiedy w lipcu 2011 r. Legia podpisała umowę z PepsiCo, Coca-Cola zaprotestowała. - Sprawa jest jasna, to byłby konflikt interesów dwóch wielkich firm. UEFA nie zgodziła się na zakontraktowanie stadionu Legii i wybrała Polonię. Coca-Cola nie zgodziłaby się płacić Pepsi za wynajęcie boiska - tłumaczy Michał Listkiewicz, koordynator UEFA ds. Euro. Urzędnicy ratusza twierdzą, że miasto nie miało zbyt wiele do powiedzenia w kwestii wyboru boiska treningowego w Warszawie - decyzję podejmowały UEFA i PZPN.
Innym powodem wyboru na oficjalny obiekt treningowy stadionu przy Konwiktorskiej mogła być też wysokość opłaty za jego wynajęcie. Według Listkiewicza w przypadku Polonii ratusz nie postawił wygórowanych warunków finansowych, Legia zażądała znacznie więcej. Jakiego rzędu są te kwoty? Nie wiadomo. Bazę treningową na stadionie Legii chcieli mieć Rosjanie, ale nie udało im się to z tych samych powodów. Grupowi rywale Polaków na treningi będą jeździć do Sulejówka.
Listkiewicz ma jeszcze jedno wytłumaczenie. - A może to trener kadry Franciszek Smuda zadecydował o wyborze boiska treningowego, bo na Polonii jest bardziej przytulnie niż na Legii? - zastanawia się były międzynarodowy sędzia i prezes PZPN, obecnie sympatyk Polonii.
Stadion przy Konwiktorskiej nie ma sponsora tytularnego, więc UEFA ma jeden problem z głowy mniej. Według wymogów tej organizacji na czas turnieju z użytkowanych obiektów muszą zniknąć nazwy, jeśli zawierają w sobie sponsora, a także m.in. logotypy firm wspierających miejscowy klub. Akcja "Czysty stadion" dotknęła np. PGE Arenę w Gdańsku, która w trakcie Euro nazywać się będzie po prostu Arena Gdańsk.
Podobnie było podczas mistrzostw świata w Niemczech w 2006 r. oraz na mundialu kobiet rozgrywanym w tym samym kraju w ubiegłym roku. Allianz Arena w Monachium nazywała się FIFA WM-Stadion München, a Signal Iduna Park w Dortmundzie - FIFA WM-Stadion Dortmund.
Ale każdy z trzech największych warszawskich stadionów będzie miał w czasie Euro swoje święto - na Narodowym odbędzie się pięć spotkań, na Konwiktorskiej będzie trenować reprezentacja, a na Legii odbędzie się Orange Warsaw Festival. 9 i 10 czerwca zamiast rozruchów i treningów z udziałem Roberta Lewandowskiego czy Wojciecha Szczęsnego będzie można tam obejrzeć m.in. Prodigy i Linkin Park.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.