Domyślne zdjęcie Legia.Net

Dlaczego Włodarczyk nie strzela bramek?

Marcin Szymczyk

Źródło: gazeta.pl

16.03.2006 11:27

(akt. 26.12.2018 08:39)

Legia jest liderem ligi, ale <b>Piotr Włodarczyk</b> zapomniał, jak strzela się bramki. Nie strzelił w siedmiu kolejnych spotkaniach, przez 691 minut. - Nie zapomniał, ja w niego wierzę - mówi trener <b>Dariusz Wdowczyk</b>. "Władeczek" miał być sensacją rundy wiosennej. W zimowych sparingach strzelił osiem goli. Nie było różnicy - nogą, głową czy z karnych. - Jestem w formie. Chcę jechać na mundial - stwierdził.
- To nie Piechna jest tym napastnikiem z polskiej ligi, który ma największą szansę pojechać na mistrzostwa. Szansę ma przede wszystkim Włodarczyk - wypowiedział się selekcjoner Paweł Janas. W piątek o godz. 20 Legia gra z Cracovią. To może być ostatnia szansa na przebudzenie. Nie ma okazji Pierwsze mecze rundy wiosennej dobrej dyspozycji Włodarczyka nie potwierdziły. Z GKS Bełchatów piłkarze Legii wygrali cudem - gola w 90. minucie nie strzelił żaden napastnik, tylko obrońca Legii Moussa Ouattara z defensorem gości Marcinem Kowalczykiem na spółkę. Z Koroną cały zespół zagrał beznadziejnie, a "Władeczek", choć był na boisku całe 120 minut, zagroził bramce rywali zaledwie dwukrotnie. Z Groclinem nawet nie zagrażał. Na jego szczęście Legia wygrała, i to aż 4:0. Po raz pierwszy od dawna to on jako pierwszy z dwójki atakujących opuścił boisko (zastąpił go Słowak Michal Gottwald). Najważniejszy napastnik warszawskiego zespołu nie miał nawet jednej okazji. A do tej pory to właśnie mu zarzucano - że okazji ma mnóstwo, lecz ich nie wykorzystuje. Ale mówiono też, że chociaż umie znaleźć się pod bramką. - We wcześniejszych meczach mieliśmy do niego pretensje, że nie wypełnia żadnych zadań defensywnych. W Grodzisku pomagał nam niesamowicie. Nie pamiętam, kiedy przeciął tyle piłek. Mam nadzieję, że w meczach u siebie będziemy grać na tyle ofensywnie, że znowu skupi się na strzelaniu goli - tłumaczy "Gazecie" Łukasz Surma, kapitan zespołu. Każdy by się martwił - Czy martwię się tym, że nie strzelam bramek? Każdy napastnik by się martwił - mówi Włodarczyk. - Najważniejsze, że drużyna wygrywa. Ja jeszcze zdążę strzelić. Liczę, że stanie się to w najbliższej kolejce. Jesienią pierwszego gola strzeliłem z Cracovią, teraz znowu gramy z tą samą drużyną. Od tamtej pory zacząłem trafiać regularnie - dodaje. - Nie sądzę, aby Piotrka dosięgnął jakiś kryzys. Z napastnikami już tak bywa, że się zacinają. Wystarczy jeden celny strzał, by się odblokować. Piotrek wie, jak się strzela. Na pewno nie zapomniał, jak to się robi - mówi trener Wdowczyk. Odkąd on przyszedł do Legii, napastnik z numerem 9 jest pewniakiem do składu. Gdy zespół prowadził Jacek Zieliński, to Legia zazwyczaj grała jednym napastnikiem - najczęściej był to Marcin Klatt - a Włodarczyk biegał po skrzydle, co wybitnie mu nie odpowiadało. Coraz częściej siadał na ławce rezerwowych. Latem był na testach w Aberdeen, gdzie w dwóch sparingach strzelił mnóstwo goli i Szkoci chcieli od razu go kupować (a dokładniej - wypożyczać). Ponieważ jednak Legię opuścił Marek Saganowski, to zablokował transfer Włodarczykowi. I ten potem nie żałował, bo stał się w Legii czołową postacią. Po przyjściu Wdowczyka nadal marnował mnóstwo okazji, ale gdy poczuł, że na niego się stawia, zaczął w końcu trafiać. W lidze na półmetku miał siedem goli. - Piechnę będzie mi ciężko prześcignąć [lider klasyfikacji strzelców trafił 16 razy] - przyznawał. Ale nie odżegnywał się od sugestii dziennikarzy, że tylko wiosną może strzelić dwa razy tyle, ile jesienią, czyli 14 goli. Rachuby jednak wzięły w łeb, a w dodatku na plan pierwszy w legijnym ataku wybił się Dawid Janczyk, zaledwie 18-letni zawodnik. Teraz to on jest rewelacją. - Pewnie, że chciałbym strzelać, ale nie zazdroszczę Dawidowi, bo skoro drużyna ma z tego pożytek... - mówi Włodarczyk. - On zawsze miewał momenty, że mu nie szło. Ale potem, szybciej czy wolniej, jednak wracał do formy. Tak to bywa u wysokich napastników, których głównym atutem nie jest wyszkolenie techniczne - twierdzą w Chorzowie (tam grał w Ruchu), Wrocławiu (Śląsk) oraz Łodzi (Widzew). Nie wiadomo tylko, co mówią we francuskim Auxerre, ale tego akurat można się domyślić, bo tam spędził pół roku głównie w rezerwach, a w siedmiu występach w I lidze nie zdobył ani jednego gola. Z tego wszystkiego nie można wyciągać daleko idących, zwłaszcza negatywnych wniosków. Wystarczy przypomnieć sobie Stanko Svitlicę. Serb w swoim najlepszym sezonie nie strzelił gola w pięciu kolejnych spotkaniach, a potem się odblokował. Sezon zakończył z 24 golami i mianem króla strzelców ekstraklasy. A w swoich ligach podobny kłopot mają ostatnio Euzebiusz Smolarek i Tomasz Frankowski. Włodarczyk nigdy nie grzeszył przesadną szybkością. Teraz jest wyjątkowo wolny i całkiem bezbarwny. Po meczu w Grodzisku selekcjoner z pewnością nie uznał, że pomysł z powołaniem akurat tego napastnika jest dobry. - Zdaję sobie sprawę, że jak nie będę strzelał, to nie pojadę na mistrzostwa. Ale nie zrezygnowałem - mówi jedyny, ewentualnie jeden z dwóch legionistów mających na to szansę. A u Janasa już grał. Dostał powołania na dwa mecze na początku zwycięskich dla Polski eliminacji. W pierwszym z Irlandią legionista nawet strzelił gola. Mimo że potem zobaczył czerwoną kartkę, to jeszcze dostał powołanie na Walię. Tylko potem stracił miejsce w kadrze, bo miał kłopoty w klubie. Następnie odzyskał formę, ale teraz znowu przyszły kłopoty. - Piotrek na treningach jest skuteczny - twierdzi Wdowczyk. - Zacznie strzelać i w meczach. To tylko kwestia czasu. Minuty bez gola 23.11. Hetman Zamość 6:0 (Puchar Polski, gol w 20. min) - 70 minut bez gola 27.11. Wisła Kraków 0:0 - 79 30.11. Korona Kielce 2:0 (PP) - 90 3.12. Arka Gdynia 2:0 - 90 11.12. Górnik Łęczna 0:2 - 90 3.03. GKS Bełchatów 1:0 - 90 7.03. Korona Kielce 0:3 (PP) - 120 11.03. Groclin Grodzisk Wlkp. 4:0 - 62 W sumie 691 minut bez gola. Do tej pory w 19 ligowych meczach tego sezonu strzelił siedem goli. W Legii z przerwami jest po raz trzeci (lata 1996-98, 99 i teraz od 2003 roku). Jego całkowity dorobek w ekstraklasie dla stołecznego klubu to 63 występy i 27 trafień.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.