Dłuższa przerwa Dicksona, bóle Kiełbika
30.01.2008 08:22
Obrońca Legii <b>Dickson Choto</b> nie zagra przynajmniej przez dwa miesiące i nie poleci z drużyną na drugie zgrupowanie do Hiszpanii. Piłkarz z Zimbabwe przeszedł wczoraj w szpitalu MSWiA szczegółowe badania, które wykazały, że "Dixi" ma przepuklinę kręgosłupa. - Niestety, konieczna będzie operacja - mówi ze smutkiem trener <b>Jan Urban</b>. Kłopoty Choto ze zdrowiem ciągnęły się w nieskończoność. Mimo to, jeszcze w Esteponie, zawodnika z Zimbabwe nie opuszczał dobry humor. Teraz już nie jest mu do śmiechu.
Czarnoskóry zawodnik wraz z Inakim Astizem tworzyli najlepszy duet stoperów w ekstraklasie w rundzie jesiennej. Teraz legioniści będą musieli radzić sobie bez Dicksona. W tym wypadku praktycznie przesądzone jest to, że testowany przez Legię Mario Booysen z RPA pozostanie w klubie z Łazienkowskiej.
Zdrowotne kłopoty dotknęły także Tomasza Kiełbowicza. Pomocnik nie wziął udziału we wczorajszych zajęciach na obiektach przy Łazienkowskiej. - Wcześniej mieliśmy trening na siłowni. Podczas podnoszenia sztangi zaczął boleć mnie kręgosłup. Dlatego trenerzy postanowili, że przyda mi się trochę odpoczynku - tłumaczy swoją nieobecność "Kiełbik". Doświadczony legionista zapewnia jednak, że nie ma mowy o poważniejszej kontuzji. - Nie odniosłem żadnego urazu i jutro lecę z kolegami na kolejne zgrupowanie - zapewnia.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.