Domyślne zdjęcie Legia.Net

Dobry humor podczas badań

Marek Szabrański

Źródło: Życie Warszawy

17.06.2006 13:46

(akt. 25.12.2018 15:46)

Piłkarze mistrza Polski wrócili z urlopów i rozpoczęli przygotowania do sezonu. Pierwszy na wczorajszych badaniach, jeszcze przed godziną 9, pojawił się <b>Piotr Włodarczyk</b>. – Robi się ciepło, a tu trzeba do roboty – wzdychał „Władeczek”, który wypoczywał między innymi na Teneryfie. – Codziennie grałem w tenisa. Jestem więc w formie. Szkoda, że Janas nie powołał mnie na mundial. Z pewnością coś bym strzelił – żartował uśmiechnięty najlepszy strzelec Legii ubiegłego sezonu.
Każdy z piłkarzy musiał stanąć na wadze i poddać się badaniu tkanki tłuszczowej. Później na piłkarzy czekała automatyczna bieżnia i co chwilę pobierające krew panie w białych fartuchach. – Przytyłem – mówił zadowolony Marcin Burkhardt. – I urosłeś – dodał skaut Legii Marek Jóźwiak, który na wszystkie sposoby rozbawiał widownię. Burkhardt obiecał, że jeśli Legia wykupi go z Amiki, zmieni rejestrację auta z poznańskiej na warszawską. – Pamiętam. Sprzedaję sportowego nissana i kupuję leona. Blachy będą juz warszawskie – zdradził „Bury”.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.