Domagoj Antolić

Domagoj Antolić: Legia musi dominować

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Super Express

06.06.2020 18:30

(akt. 06.06.2020 18:30)

- Legia nie może jechać po punkt. Legia ma zwycięską mentalność, musi dominować w polskiej lidze, więc nadrzędnym celem zawsze musi być wygrana. Wiadomo, że mecze różnie się układają i dopiero po zakończeniu można ocenić, czy na przykład punkt w danym przypadku to bardziej zysk czy strata – mówi w rozmowie z „Super Expressem” Domagoj Antolić, zawodnik Legii Warszawa.

Przed wami spotkanie z Wisłą. Chyba nikt się nie spodziewał, że krakowanie tak polegną w Gliwicach…

- To prawda. Wprawdzie Piast to bardzo dobry zespół, ale 0:4 to dla mnie zaskoczenie, bo przecież Wisła przed przerwą spisywała się bardzo dobrze. Ale i tak czeka nas ciężki mecz. Wprawdzie słyszę, że nie zagrają Sadlok i Savicević, to duże osłabienie rywala, ale mają Kubę. A Błaszczykowski, mimo wieku, cały czas udowadnia, że jest groźny i w każdej chwili może zranić.

Od 19 czerwca na trybuny będą mogli wrócić kibice. I też się dyskutuje: za wcześnie, czy nie…

- Jestem za powrotem kibiców. Wiem jak trudno i niekomfortowo gra się bez nich. Byłem kiedyś na wypożyczeniu z Dinama Zagrzeb w klubie NK Lokomotiwa, który praktycznie nie miał kibiców. Granie przy pustych trybunach nie jest fajne…

Porozmawiajmy o twoim kontrakcie, który wygasa w grudniu. Będziesz chciał odejść na cieplejszą emeryturę, gdzieś do Grecji, czy może w egzotycznym kierunku, czy chciałbyś zostać w Legii?

- W Legii czuję się bardzo dobrze, jestem z rodziną zaaklimatyzowany i chętnie zostanę tu dłużej. Czy rozmowy o przedłużeniu umowy po zakończeniu tego sezonu to dobry moment? Tak. Teraz lepiej się skupić na grze, na zdobyciu mistrzostwa Polski. A potem można usiąść i porozmawiać o kontrakcie.

Trener Piasta Gliwice mówi, że zacznie się wyścig za Legią. Obawiacie się tego, czy jesteście pewni, że już nikt was nie dogoni?

- Z jednej strony chciałoby się powiedzieć, że już nic nam się nie stanie. Bo naprawdę czujemy się mocni, bo odpowiada nam styl gry jaki zarządził Vuko, bo mamy świetną atmosferę, chyba najlepszą od kiedy pamiętam… Ale pamiętamy co się wydarzyło rok temu, więc nie możemy stracić czujności. Ale naprawdę jestem przekonany, że to my jesteśmy najlepsi i że zdobędziemy ten tytuł.

Całą rozmowę z Domagojem Antoliciem można przeczytać w tym miejscu.

Polecamy

Komentarze (14)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.