Dominik Furman: Dostrzegamy, co jest złe
10.08.2013 23:41
- Nie byliśmy dziś ani rozprężeni, ani nie zlekceważyliśmy rywala. Po prostu Ruch był bardzo zdeterminowany i osiągnął cel. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji, bo mieliśmy ich naprawdę dużo. Trzeba zmierzyć się z pierwszą porażką w lidze - podsumował spotkanie pomocnik Legii, Dominik Furman.
- W pierwszej połowie trochę się nabiegaliśmy. Ruch wykorzystał dwie sytuacje, które dał radę sobie stworzyć, choć i one nie były bardzo klarowne. Piękną bramkę zdobył Łukasz Surma ale nie wiem, czy dałby radę powtórzyć takie uderzenie. Cóż, wpadło. Drugi stracony gol nas nie załamał, zdawaliśmy sobie sprawę, że gdy wrócimy na właściwe tory, możemy odrobić straty - dodał.
- Po pierwszej połowie dostrzegaliśmy, co robimy źle i co musimy w swojej grze poprawić. Gdyby Kosa zdołał strzelić na 2:2, raczej byśmy ten mecz wygrali. Dobre zawody rozegrał bramkarz Ruchu, Krzysztof Kamiński. Taka jest piłka, musimy się z tym zmierzyć i nie załamywać rąk - przekonywał.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.