News: Dominik Nagy wychodzi z cienia

Dominik Nagy wychodzi z cienia

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

09.05.2017 08:41

(akt. 07.12.2018 10:33)

Ławka rezerwowych, brak powołania do 18-osobowej kadry meczowej na spotkania z Bruk-Betem oraz Zagłębiem, występ w III-ligowych rezerwach z Huraganem Morąg, cztery wejścia na boisko z ławki – taką drogę przebył do podstawowej jedenastki Legii węgierski skrzydłowy Dominik Nagy. Od trzech kolejek trener Jacek Magiera wystawia go od początku, piłkarz zdobył już dwie bramki.

Obchodzący wczoraj 22. urodziny Węgier coraz śmielej wychodzi z cienia i staje się ważnym ogniwem warszawskiego zespołu. Trener Magiera dał mu pierwszą szansę gry od początku w wyjazdowym meczu z Cracovią. To była nagroda za niezły występ przeciwko Koronie, kiedy wszedł na boisko w 67. minucie i rozruszał niemrawy zespół. Do zwycięstwa z kielczanami nie wystarczyło (0:0), ale nagrodą za postawę była podstawowa jedenastka w Krakowie. Tym bardziej że uraz wykluczył wtedy z gry Michała Kucharczyka, a Vadis Odjidja-Ofoe pauzował za kartki. Nie minęło 20 minut i kapitalną asystą popisał się Thibault Moulin – po jego prostopadłym, dalekim podaniu Węgier trafił na 1:0. W Szczecinie asystował mu Odjidja-Ofoe, a Nagy popisał się mierzonym strzałem tuż przy słupku. Sztab szkoleniowy liczy na Węgra w końcówce sezonu, a ten pokazuje że nie bez powodu został nazwany drugim Ondrejem Dudą.


Dominik Nagy: 7 meczów w barwach Legii w tym 3 od pierwszej minuty, 320 minut spędzonych na boisku, 2 bramki.

Polecamy

Komentarze (32)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.