Domink Ebebenge: Do Legii będą trafiali młodzi Brazylijczycy
15.03.2013 17:27
- W październiku wpadliśmy na siebie w Londynie podczas konferencji Leaders in Football - mówi Ebebenge. - Porozmawialiśmy o naszych klubach i w pewnym momencie zaczęliśmy się zastanawiać, jak moglibyśmy nawiązać współpracę - wspomina. Wyszło na to, że brazylijski klub ma świetną szkółkę piłkarską w Xerem i problem z wychowankami. Odkąd do ligi brazylijskiej wpłynęły duże pieniądze, do najlepszych klubów wracają gwiazdy z Europy. Przez to dla wychowanków w wieku 18-21 lat brakuje miejsca w składzie. - Brazylijskie kluby niechętnie wymieniają się piłkarzami. Wypożyczenie utalentowanego wychowanka do klubu niższej ligi też im nie pasuje, bo zaplecze, warunki techniczne, ale też np. opiekę medyczną mają na dużo niższym poziomie - tłumaczy Ebebenge. - Model, w którym piłkarz trafiłby na jakiś czas, ale jednak nie na kilka miesięcy, ale na dłużej, do Europy, a tu wpadłby w oko jakiemuś kupcowi, bardzo im pasuje. Oni wiedzą, za jakie pieniądze sprzedaliśmy Macieja Rybusa czy niedawno Rafała Wolskiego i im to odpowiada - dodaje.
- Nie chodzi nam o to, by na Łazienkowską trafił Deco czy Fred. Bardziej chodzi o kogoś takiego jak Roger Guerreiro czy Marcelo z Wisły. Obaj okazali się bardzo dobrymi piłkarzami w ekstraklasie, obaj trafili do lepszej ligi. Być może nie uda się z pierwszym czy drugim piłkarzem. Ale jeśli piąty okaże się równie dobry jak Roger, a może lepszy? Korzyści duże, ryzyko niewielkie - dodaje.
- Piłkarze, którzy mogą do nas trafić, mają kontrakty na poziomie 4-5 tys. euro miesięcznie. Fluminense jest zresztą gotowe współfinansować ich pensję. W dodatku umawiamy się tak, że gdyby np. po roku dla któregoś przyszła oferta z innego klubu w Europie, duża część kwoty transferu trafiłaby do Legii - tłumaczy.
Więcej na Warszawa.sport.pl
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.