News: Trenowali przed meczem z Piastem

Domink Ebebenge: Do Legii będą trafiali młodzi Brazylijczycy

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

15.03.2013 17:27

(akt. 21.12.2018 15:23)

W poniedziałek Legia podpisze umowę o współpracy z zeszłorocznym mistrzem Brazylii Fluminense. Od przyszłego sezonu na Łazienkowską na zasadzie wypożyczenia na rok z opcja przedłużenia na kolejny trafi jeden lub dwóch piłkarzy z szerokiej kadry brazylijskiego klubu. Współpraca obejmuje też wymianę trenerów.

- W październiku wpadliśmy na siebie w Londynie podczas konferencji Leaders in Football - mówi Ebebenge. - Porozmawialiśmy o naszych klubach i w pewnym momencie zaczęliśmy się zastanawiać, jak moglibyśmy nawiązać współpracę - wspomina. Wyszło na to, że brazylijski klub ma świetną szkółkę piłkarską w Xerem i problem z wychowankami. Odkąd do ligi brazylijskiej wpłynęły duże pieniądze, do najlepszych klubów wracają gwiazdy z Europy. Przez to dla wychowanków w wieku 18-21 lat brakuje miejsca w składzie. - Brazylijskie kluby niechętnie wymieniają się piłkarzami. Wypożyczenie utalentowanego wychowanka do klubu niższej ligi też im nie pasuje, bo zaplecze, warunki techniczne, ale też np. opiekę medyczną mają na dużo niższym poziomie - tłumaczy Ebebenge. - Model, w którym piłkarz trafiłby na jakiś czas, ale jednak nie na kilka miesięcy, ale na dłużej, do Europy, a tu wpadłby w oko jakiemuś kupcowi, bardzo im pasuje. Oni wiedzą, za jakie pieniądze sprzedaliśmy Macieja Rybusa czy niedawno Rafała Wolskiego i im to odpowiada - dodaje.


- Nie chodzi nam o to, by na Łazienkowską trafił Deco czy Fred. Bardziej chodzi o kogoś takiego jak Roger Guerreiro czy Marcelo z Wisły. Obaj okazali się bardzo dobrymi piłkarzami w ekstraklasie, obaj trafili do lepszej ligi. Być może nie uda się z pierwszym czy drugim piłkarzem. Ale jeśli piąty okaże się równie dobry jak Roger, a może lepszy? Korzyści duże, ryzyko niewielkie - dodaje.


- Piłkarze, którzy mogą do nas trafić, mają kontrakty na poziomie 4-5 tys. euro miesięcznie. Fluminense jest zresztą gotowe współfinansować ich pensję. W dodatku umawiamy się tak, że gdyby np. po roku dla któregoś przyszła oferta z innego klubu w Europie, duża część kwoty transferu trafiłaby do Legii - tłumaczy.


Więcej na Warszawa.sport.pl

Polecamy

Komentarze (10)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.