Dragomir Okuka
fot. Marcin Szymczyk

Dragomir Okuka: Cały czas mam Legię w sercu

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Polsat Sport

25.10.2024 02:22

(akt. 25.10.2024 03:54)

– Bardzo mi miło, że zostałem zaproszony przez Bartosza (Zasławskiego, rzecznika prasowego Legii – red.) i właściciela klubu, Dariusza Mioduskiego. Widzieliśmy się w hotelu w Nowym Sadzie, wieczorem oglądałem mecz z trybun – mówił po rywalizacji "Wojskowych" z FK TSC Backa Topola były trener stołecznego zespołu, Dragomir Okuka.

– Cieszę się, że spotkałem znajomych, szczególnie Krzysztofa Dowhania, trenera bramkarzy. Szkoda, że nie było Jacka Zielińskiego. Rzadko pojawia się szansa na obejrzenie stołecznego klubu na żywo, w Serbii.

– Cały czas mam Legię w sercu. Pamiętają mnie kibice, dziennikarze. Bardzo dobrze wspominam okres w Warszawie. 

– Kibicuję Legii. Mówiłem przed meczem Dariuszowi Mioduskiemu i Krzysztofowi Dowhaniowi, że FK TSC Backa Topola jest w zasięgu warszawskiego klubu. Byłem pewny, że "Wojskowi" wygrają, np. 2:0, 3:0 czy 4:0.

– Śledzę Legię, widziałem, że miała problemy w polskiej lidze, ale ostatnio wygrała z Betisem i Lechią Gdańsk, a teraz z TSC. To bardzo dobra wiadomość dla zespołu i trenera, wróci odpowiednie samopoczucie.

– Wiem, jaką kadrę ma trener Feio. Myślę, że kibice Legii szanują tylko mistrzostwo. Liga Konferencji? W stołecznym klubie chodzi o to, by walczyć o Ligę Mistrzów czy Ligę Europy. Sądzę, że warszawscy fani chcą więcej, tutaj liczy się tylko tytuł mistrzowski. Stołeczny zespół złapał formę, wygrał z Betisem. Brakuje seryjnych zwycięstw. Polska liga jest taka, że można odrobić 10-punktową stratę.

Polecamy

Komentarze (1)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.