Drutex Bytovia - Legia: Przez Kaszuby na Narodowy
25.10.2017 08:50
Po trudnych tygodniach, atmosfera w Legii delikatnie się oczyszcza. Wreszcie przy Łazienkowskiej pojawiło się światełko w tunelu. Najwięcej pomogły, co oczywiste, dwie wygrane: z Lechią w stolicy oraz z Wisłą w Krakowie. Skromne, bo po 1:0, ale dające pełną pulę punktową. Pomogła również indolencja przeciwników, bo korzystając z przeciętnej postawy rywali, mistrzowie Polski dwoma sprytnymi ruchami przesunęli się na czwarte miejsce w ligowej tabeli. Punkt straty do lidera brzmi naprawdę dobrze, jeśli weźmiemy pod uwagę niedawne zawirowania.
W środę warszawiacy zagrają na drugim froncie, w Pucharze Polski. Legioniści awansowali do ćwierćfinału pokonując wcześniej Wisłę Puławy (4:1) oraz Ruch Zdzieszowice (4:0). Stołeczna ekipa ponownie skonfrontuje się z rywalem z niższej klasy rozgrywkowej. A jaki front, takie i wojsko. Trener Romeo Jozak zapowiedział, że zdecyduje się w Bytowie na graczy, którzy ostatnio grali mniej. Chorwat pozwolił na odpoczynek Arkadiuszowi Malarzowi, Michałowi Pazdanowi i Kasperowi Hamalainenowi. Delikatne ograniczenie stanowią urazy. Thibault Moulin wypadł jeszcze przed meczem z Wisłą, gdyż narzeka na problemy z kostką. Zespołu nie wspomoże także młodzież. Mateusz Żyro i Miłosz Szczepański dochodzą do siebie po kontuzjach doznanych w ekipie rezerw. Po ostatnim spotkaniu w trzeciej lidze, niezdolny jest także Łukasz Moneta, który mógł być alternatywą dla Adama Hlouska na lewej stronie defensywy. Nadal do zdrowia dochodzi Miroslav Radović, który ma straconą rundę.
W stołecznym składzie możliwe są niespodzianki. Między słupkami legijnej bramki zobaczymy Radosława Cierzniaka. Realny jest także debiut Łukasza Turzynieckiego, który postawą w rezerwach zapracował na włączenie do kadry pierwszego zespołu. 23-latek może dostać szansę na prawej stronie defensywy. W środku na pewno pojawi się Maciej Dąbrowski. Partnerować może mu Inaki Astiz, chyba że Jozak zdecyduje się postawić na wracającego po rehabilitacji Jakuba Czerwińskiego. Inną opcją jest pojawienie się na stoperze Artura Jędrzejczyka, także mogącego zagrać po raz pierwszy od czasu operacji palca. Reprezentant Polski może jednak zostać wystawiony także na lewej obronie, gdzie odpoczynek przydałby się Adamowi Hlouskowi. Zmian możemy również spodziewać się także w obsadzie środka pomocy. Dobrze spisująca się ostatnio para Tomasz Jodłowiec - Krzysztof Mączyński, po trudach meczu w Krakowie, powinna dostać chwilę wytchnienia. Podobnie rzecz ma się z ofensywą. Szansę od pierwszych minut na szpicy dostanie Armando Sadiku. Możliwe, że na skrzydłach kibice zobaczą Hildeberto oraz Sebastiana Szymańskiego. Młodzieżowy reprezentant Polski może również zająć miejsce w środku, a na boku okazję do pokazania się mógłby otrzymać Daniel Chima Chukwu. Nigeryjczyk w Krakowie zasiadł na ławce rezerwowych.
Przyjazd Legii do Bytowa zaowocował wyprzedaniem wszystkich biletów na mecz. Można się spodziewać się, że szkoleniowiec Drutexu, 38-letni Adrian Stawski, wystawi najsilniejszą jedenastkę. O ile młody trener na pewno nie będzie miał problemów z motywacją swoich podopiecznych na mecz z mistrzem Polski, to zespół Bytovii nie ma za sobą najlepszej passy w pierwszej lidze. Legioniści są murowanym faworytem starcia. W pięciu ostatnich spotkaniach, bytowianie zdobyli zaledwie dwa punkty. Ekipa z Kaszub po 14. kolejkach Nice I ligi zajmuje dopiero 13. miejsce. Kłopotem jest również defensywa, która w tym czasie straciła dziesięć goli.
Puchar Polski, zwłaszcza w fazie, gdy rozgrywane są pojedyńcze mecze, przyzwyczaił do niespodzianek. Drutex-Bytovia zaskoczyła we wcześniejszych rundach pokonując wyżej notowanych przeciwników. Kaszubski klub w 1/16 finału ograł 1:0 Lechię Gdańsk, a w kolejnej fazie zmagań wyeliminował po rzutach karnych Pogoń Szczecin.
Stoperzy Legii najwięcej uwagi będą musieli zapewne poświęcić najlepszemu strzelcowi drużyny z Bytowa – Januszowi Surdykowskiemu. 31-letni napastnik zdobył w lidze już sześć bramek, a dołożył do tego także trzy trafienia w Pucharze Polski. Trzeba również zwrócić uwagę na tych, którzy dogrywają piłkarzowi z Gdańska. Tu mowa głównie o Kamilu Wacławczyku i Michale Jakóbowskim. W zespole Stawskiego, jest kilku graczy z ekstraklasową przeszłością. W tym gronie są wspomniani Wacławczyk i Surdykowski, ale też Jakub Wilk, Michał Stasiak, Filip Modelski czy Krzysztof Bąk. Ostatni z wymienionych walczy z czasem. W bytowskim klubie wszystkim zależy na tym, by doświadczony stoper wrócił do zdrowia. Były gracz Lechii Gdańsk byłby solidnym wzmocnieniem dziurawej formacji defensywnej rywali Legii. Podobnie wygląda sytuacja lewego defensora, Marka Opałacza będącego na finiszu rehabilitacji. Ważnym ogniwem, którego zabraknie na boisku z powodu nadmiaru żółtych kartek jest Bartosz Biel. 23-latek w tegorocznej edycji Pucharu Polski trafiał już dwa razy.
Bukmacherzy nie mają wątpliwości, że faworytem meczu jest Legia. Zwycięstwo mistrzów Polski Fortuna wycenia po kursie 1.55, remis – 3.85. Wygrana Bytovii mnożona jest razy 5.50. Pierwszy gwizdek arbitra Jarosława Przybyła kibice usłyszą w środę o godzinie 20:30. Relacja na łamach Legia.Net. Transmisja będzie dostępna za pośrednictwem Polsatu Sport.
Przypuszczalne składy:
Legia: Cierzniak – Turzyniecki, Dąbrowski, Astiz, Jędrzejczyk – Hildeberto, Kopczyński, Szymański, Chukwu - Pasquato – Sadiku
Drutex-Bytovia: Witan – Wróbel, Bąk, González, Opałacz – Wolski, Duda, Poczobut, Jakóbowski, Wilk – Surdykowski.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.