Dusan Kuciak piłkarzem roku w Warszawie
27.12.2013 10:00
Co jest najtrudniejsze dla bramkarza w Legii?
- Koncentracja. W Legii mamy wiele indywidualnych treningów, gdzie trener zwraca nam właśnie uwagę na to, aby na boisku być odpowiednio skoncentrowanym. Poza tym wiadomo, że ważne są refleks na linii czy wyjścia do dośrodkowań. Ale w Legii najtrudniejszy jest właśnie odpowiedni poziom koncentracji. To taki klub, gdzie nie masz w meczu wielu sytuacji do obronienia, ale w tych dwóch, trzech musisz być maksymalnie skupiony.
Pamiętasz swój debiut w seniorskiej piłce?
- To był mecz z Interem Bratysława. Wszedłem na boisko w 88. minucie i kilkadziesiąt sekund później był rzut rożny i straciliśmy gola. Ale i tak już wtedy wszystko było jasne, bo to była druga bramka dla Interu, A my wcześniej strzeliliśmy pięć. Przy tym rożnym też za wiele do powiedzenia nie miałem. Na pewno ten gol nie padł po moim błędzie.
Jaki mecz z całej kariery uważasz za najlepszy?
- Było kilka takich spotkań. Na pewno pamiętam, że zawsze dobrze broniło mi się ze Slavią Praga. Najpierw z prażanami spotkaliśmy się z Żyliną w eliminacjach Ligi Mistrzów w sezonie 2007/2008. Dwa razy było 0:0,a odpadliśmy dopiero po dogrywce w rzutach karnych. Rok później na czeski zespół trafiłem, będąc już w Vaslui. Na wyjeździe też bezbramkowo zremisowaliśmy, ale u siebie było 1:1i odpadliśmy z Pucharu UEFA. Z Legii natomiast zapamiętam swój pierwszy mecz z Lechem w Poznaniu, w którym też broniłem dobrze, miałem szczęście i też skończyło się 0:0.
A kto jest, twoim zdaniem, najlepszym polskim bramkarzem?
- W Polsce macie wielu świetnych bramkarzy, ale jak mam wybrać jednego, to jest nim Artur Boruc.
Masz w ekstraklasie jakichś napastników, przeciwko którym szczególnie nie lubisz grać?
- Zapamiętałem Roberta Demjana, który będąc jeszcze w Podbeskidziu, zawsze znalazł sposób, aby mnie pokonać. Ciężko grało mi się też przeciwko Artjomowi Rudniewowi z Lecha. Teraz też jest sporo groźnych napastników, ale ich nazwisk jeszcze nie kojarzę.
Plany na kolejny rok?
- Już wiemy, że na pewno kolejny sezon będzie gorszy od poprzedniego. Ale mistrzostwo zdobyć musimy, aby pod koniec przyszłego roku powiedzieć, że był lepszy niż ten, bo awansowaliśmy do Ligi Mistrzów.
Z nowym trenerem.
- Nie chcę tego komentować. Zamierzam pożegnać się z byłym trenerem, ale nie przez media, dlatego nie będę na ten temat nic mówił.
Zapis całej rozmowy z Dusanem Kuciakiem przeczytać można na Warszawa.sport.pl
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.