Duży turniej małych piłkarzy

Mecze trwały 2x15 minut. W sobotę odbyły się mecze fazy grupowej. Wieczorem wszyscy uczestnicy turnieju w Gimnazjum nr 164 przy ul. Ostródzkiej obejrzeli finał Ligi Mistrzów: Inter Mediolan - Bayern Monachium. W niedzielę rywalizacja rozpoczęła się od półfinałów. Pasjonujący był mecz w roczniku 1998, w którym Polonia spotkała się z Legią. Do przerwy było 1:1. Później Polonia strzeliła jeszcze trzy bramki i wygrała 4:1. - Nie wykorzystaliśmy sytuacji z początku meczu i znakomicie bronił bramkarz Polonii. Po przerwie rywale zaskoczyli nas szybkimi kontrami i stąd przegrana - mówi Ernest Waś, trener Legii.

Później pogoda sprawiła psikusa. Zaczął padać deszcz, który przerodził się w spory grad. Sędziowie musieli przerwać mecze na kilka minut. W spotkaniu o III miejsce (U12) Legia pokonała Inter 3:1. - Nie można porównywać dzieci do seniorskiej drużyny, choć wygrana z Interem cieszy - skwitował trener Waś. W finale Polonia wygrała 1:o z zespołem Dolnej Saksonii. - To był zdecydowanie najtrudniejszy mecz. Byli kibice, którzy nas głośno dopingowali, a dla chłopców to nowość. Poradzili sobie jednak z presją - komentuje Michał Maliszewski, trener młodych chłopców Polonii.

W starszym roczniku w finale Karpaty Lwów wygrały 3:0 z niepokonaną wcześniej Slavią Praga. - Poziom turnieju był bardzo wysoki. Moi chłopcy, aby wygrać, musieli pokazać wszystko, co potrafią - twierdzi Taras Hordijenko, dyrektor techniczny Karpat. - Wspaniały i znakomicie zorganizowany turniej. To drugi nasz udział w nim i czuliśmy się jak w domu - podsumował Palazzo Ruben, trener AC Milan (rocznik 1998).

Półfinały:
Kadra Dolnej Saksonii - Inter Mediolan 4:3
Polonia - Legia 3:1

Mecz o III miejsce: Legia - Inter Mediolan 3:1

Mecz o I miejsce: Polonia Warszawa - Kadra Dolnej Saksonii1:0

Autor: Kzysztof Lech