Dwa stadiony w Warszawie?

Budowa nowego stadionu przy ul. Łazienkowskiej jest przesądzona. Drugi obiekt, miałby powstać na terenie dzisiejszego Jarmarku Europa. To – jak twierdzą władze Warszawy – zależy od decyzji UEFA. 10 listopada szefowie europejskiej federacji wybiorą trzech finalistów, którzy będą ubiegali się o prawo do organizacji piłkarskich mistrzostw Starego Kontynentu w 2012 roku. Jeżeli Polska i Ukraina (startujemy wspólnie) znajdą się w grupie szczęśliwców, wybudowanie stadionu na 55 tys. miejsc w Warszawie stanie się realne. Legia treningowa Trudno sobie wyobrazić, by inauguracja Euro 2012 lub mecz finałowy nie zostały rozegrane w stolicy. Władze miasta potwierdziły to w zgłoszeniu kandydatury Warszawy do PZPN (inne miasta kandydujące to Chorzów, Gdańsk, Kraków, Poznań i Wrocław). Szef Biura Sportu, Rekreacji i Wypoczynku m.st. Warszawy Artur Piłka wyjaśnia, że nowy stadion przy ul. Łazienkowskiej, którego koszty budowy w 50 proc. pokryje wygrywający przetarg, a resztę dołożą Totalizator Sportowy i miasto, w 2012 r. pełniłby jedynie rolę bazy treningowej. Główną areną mistrzostw w Warszawie byłby obiekt na prawym brzegu Wisły z trybunami na 55 tys. widzów. Problem w tym, że tereny Stadionu Dziesięciolecia nie należą do miasta. Na razie nie słychać, by minister skarbu zamierzał je Warszawie przekazać. Tymczasem procedura zmiany właściciela, a później postępowania przygotowawcze i przetargowe trwają nawet cztery lata. Chorzów rywalem Jeśli w 2006 roku Warszawa ma wygrać wyścig o finał Euro 2012, komisja UEFA powinna obejrzeć za 5 lat nie symulację komputerową stadionu, lecz jego otwarcie. Już w tym roku miasto i minister skarbu muszą się dogadać, bo w przeciwnym razie krajowy wyścig o najważniejsze mecze Warszawa przegra z Chorzowem, gdzie wystarczy tylko powiększyć trybuny o kilka tysięcy miejsc i je zadaszyć. Rozmowa z Arturem Piłką, dyrektorem Biura Sportu, Rekreacji i Wypoczynku m.st. WarszawyWarszawa jest w grupie sześciu polskich miast, które w 2012 roku mogą zorganizować piłkarskie mistrzostwa Europy. Jakie mecze moglibyśmy wówczas obejrzeć w stolicy? Oczywiście inaugurację lub finał, oraz ewentualnie ćwierćfinał lub jeden z półfinałów. Czy Warszawę stać na wybudowanie w ciągu pięciu lat dwóch stadionów: na 35 i 55 tys. miejsc? Przetarg na Legię zostanie dopiero niebawem rozstrzygnięty... Jeżeli Polska wraz z Ukrainą otrzyma organizację piłkarskich mistrzostw Europy, na pewno jesteśmy w stanie wybudować dwa obiekty. Koszt takiej inwestycji wyniósłby około 500 mln euro. Sądzę, że z miejskiej kasy wystarczy przeznaczyć na ten cel około 25-30 procent. Pozostałą część pokryją dotacje z Totalizatora Sportowego i firma wygrywająca przetarg. Przynajmniej taki warunek będzie stawiany w momencie ogłaszania przetargu. Jarmak Europa ma istnieć do 2007 r. Tereny Stadionu Dziesięciolecia należą do Skarbu Państwa. Przy obowiązujących procedurach budowanie tam czegokolwiek to bardzo odległa perspektywa ... Czekamy na szybką reakcję ministra skarbu, bo oprócz stadionu zamierzamy wybudować w tym miejscu także halę na 12 tys. miejsc i basen o olimpijskich wymiarach.