News: Dynamo Kijów - Legia Warszawa 0:0 - Dwie twarze legionistów

Dynamo Kijów - Legia Warszawa 0:0 - Dwie twarze legionistów

Łukasz Pazuła

Źródło: Legia.Net

03.07.2015 18:23

(akt. 07.12.2018 22:27)

Legia Warszawa zremisowała z Dynamem Kijów 0:0. W pierwszej połowie legioniści prezentowali się przyzwoicie i często atakowali bramkę mistrzów Ukrainy. W drugiej odsłonie zaś Henning Berg zmienił system gry, na boisko posłał dwóch napastników i gra już nie układała się tak pomyślnie. Był to ostatni mecz kontrolny warszawiaków przed oficjalnym rozpoczęciem sezonu. Już za tydzień „Wojskowi” zmierzą się z Lechem Poznań w pojedynku o Superpuchar Polski. Serwis Legia.Net przeprowadził dla Państwa relację minuta po minucie.

Zapis relacji tekstowej minuta po minucie


Już za tydzień dla Legii rozpocznie się sezon 2015/2016. Kibice, działacze, piłkarze oraz sztab szkoleniowy mają nadzieję, iż warszawiakom uda się odzyskać mistrzostwo Polski. 10 lipca „Wojskowi” powalczą z Lechem Poznań o pierwsze trofeum w nadchodzących rozgrywkach – Superpuchar Polski. W piątek podopieczni Henninga Berga zrobili sobie próbę generalną przed tym starciem, mierząc się na zgrupowaniu w Austrii Dynamem Kijów.

Legia rozpoczęła z dużym animuszem. Michał Masłowski już w pierwszej akcji „Wojskowych” próbował zaskoczyć bramkarza rywali strzałem z przewrotki. Swojej okazji szukał też Nemanja Nikolić, który kropnął zza pola karnego, piłkę jednak bez problemów złapał Ołeksandr Rybka. Mistrzowie Ukrainy nie pozostali jednak dłużni. Artem Kraweć był bliski pokonania Dusana Kuciaka, ale jego uderzenie przeleciało nad poprzeczką. Początek spotkania mógł się podobać. Legioniści, mimo że rzadziej byli przy futbolówce, potrafili kontrować przeciwnika. Warszawiakom udawało się szybko przenosić akcję z jednej strony boiska na drugą. Długie podania, w swoim stylu, posyłał Tomasz Brzyski. Jedno z nich doszło do Michała Kucharczyka, który znalazł się w wyśmienitej okazji. Wziął na plecy jednego defensora Dynama i chciał otworzyć wynik meczu. Jego próbę wybronił jednak golkiper rywali.

Po kwadransie „Wojskowi” wykonywali rzut wolny blisko bramki rywali. Dominik Furman uderzył mocno, ale piłka zahaczyła o mur i wyleciała za linię końcową boiska. Niedługo później Guilherme chciał zaskoczyć Rybkę strzałem z dystansu, lecz futbolówka nie znalazła drogi do siatki. Od pierwszych minut świetnie ze swoich obowiązków wywiązywał się Michał Pazdan, dla którego było to pierwsze spotkanie w barwach Legii. Świetnie blokował rywali i wygrywał z nimi pojedynki szybkościowe. Po pół godziny gry, Nikolić wykorzystał błąd obrońców Dynama. Reprezentant Węgier wbiegł w pole karne, dośrodkował, ale piłka nie dotarła do „Kuchego”, ponieważ dobrze interweniował jeden z ukraińskich zawodników.


W 33. minucie Pazdan bezpardonowo powstrzymał kontrę Dynama, za co arbiter ukarał go żółtym kartonikiem. Chwilę później do stałego fragmentu gry podszedł Serhij Rybałka, który bardzo mocno uderzył na bramkę Kuciaka, słowacki golkiper popisał się jednak doskonałą interwencją i przeniósł piłkę nad poprzeczkę.  Legia stosowała wysoki pressing, co zdawało egzamin. Tomasz Jodłowiec przejął futbolówkę w środku pola, minął jednego gracza i swoją słabszą, lewą nogą, podał do Nikolicia, który próbował strzelać bez przyjęcia. Jego wykończenie niestety nie było precyzyjne. Przed ostatnim gwizdkiem arbitra jeszcze jedną okazję miał napastnik legionistów, lecz znów nie skierował futbolówki do siatki i obydwie drużyny schodziły z boiska przy bezbramkowym remisie.


W drugiej połowie na boisku pojawili się Adam Ryczkowski i Igor Lewczuk. Jeden zastąpił Kucharczyka, drugi Pazdana. Szczególnie ta pierwsza zmiana była ciekawa, ponieważ w drugiej połowie Legia zaczęła grać dwoma napastnikami. „Ryczi” tworzył parę snajperów z Nikoliciem, a Masłowski przeszedł na lewe skrzydło. Mistrz Ukrainy zostawił na placu gry tylko Danilo Silvę. To właśnie kijowianie oddali pierwszy groźny strzał po przerwie. Dynamo dobrze rozegrał stały fragment gry, jeden z piłkarzy wycofał piłkę przed pole karne do Mykoły Moroziuka, ten strzelił mocno, płasko, ale wprost w Kuciaka. Legioniści również starali się wykorzystać rzuty rożne. „Furmi” zacentrował w pole karne Ołeksandra Szowkowskiego, a tam uderzał głową Jodłowiec lecz bramkarz przeciwników szczęśliwie interweniował. Z biegiem czasu rywale się rozpędzali. W 62. minucie golkiper „Wojskowych” wespół z Brzyskim uratowali swój zespół przed utratą bramki.

Po zmianie stron lepiej prezentowali się piłkarze Dynama. Ukraińcy często atakowali legionistów. Widać było, że rywale wprowadzili kilku bardziej doświadczonych zawodników. Nasi przeciwnicy w pełni kontrolowali przebieg meczu. Zmiany, których dokonał nie wniosły nic pozytywnego. „Wojskowi" momentami nie wiedzieli jak wyjść z własnej połowy. Nie potrafili skonstruować żadnej sytuacji bramkowej. W 88. minucie Bartłomiej Kalinkowski taktycznym faulem powstrzymał szarżę przeciwników i sędzia musiał mu pokazać żółtą kartkę. Pomocnik legionistów przerwał akcję rywali w odpowiednim momencie, ponieważ ci sunęli z niebezpiecznym kontratakiem. Mecz zakończył się remisem 0:0. Warszawiacy kończą zgrupowanie w Austrii i już w sobotę wracają do kraju. W piątek 10 lipca zmierzą się z Lechem Poznań w meczu Superpuchar Polski. 

Dynamo - Legia 0:0


Żółte kartki: Pazdan, Kalinkowski (Legia)

Dynamo:Rybka (46' Szowkowski) – Husiew (46' Burda), Silva, Danilo ( 70' Jagodinskis), Makarenko (46' Dragović) – Rybalka (46' Petrović), Miguel (46' Harmasz), Buialskyi (46' Moroziuk), Miakushko (46' Sydorczuk), Belhanda (46' Jarmolenko) - Kraweć (46' Moraes)

Legia:
  Kuciak - Broź (71' Bereszyński), Rzeźniczak, Pazdan (46' Lewczuk), Brzyski - Guilherme (79' Bartczak), Jodłowiec, Furman (71' Kalinkowski), Kucharczyk (46' Ryczkowski) - Masłowski (84' Dyego) - Nikolić (63' Saganowski)

Polecamy

Komentarze (433)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.