Dziekan ma następcę
07.01.2005 01:58
Te same gesty, mimika i upór. A także piłkarski talent. <b>Rafał Dziekanowski</b> chciałby być zawodowym piłkarzem i osiągnąć więcej niż jego sławny ojciec. Tak samo wysoki (186 cm), przystojny szatyn. Podobieństwa nie kończą się na urodzie. Po tacie odziedziczył także piłkarski talent.
- Zawsze marzyłem, aby pójść w ślady taty i zostać zawodowym piłkarzem. Od roku gram w pomocy w Forest Hills High School. W ostatnim sezonie strzelił dziewięć bramek w jedenastu meczach, bijąc tym samym rekord drużyny, miałem też najwięcej asyst - opowiada Rafał Dziekanowski (18 l.) popijając wodę mineralną.
Rozwiedli się, gdy miał roczek
Dziekanowscy rozwiedli się, kiedy Rafał miał rok. Przez te wszystkie lata ojciec starał się utrzymać kontakt z synem, ale nie było to łatwe (oprócz Rafała ma jeszcze dwoje dzieci, z dwóch następnych małżeństw).
- Jestem dumny z taty, choć historię jego piłkarskiej kariery znam tylko z Internetu i opowiadań znajomych. Nigdy nie rozmawiałem z nim o mojej piłkarskiej przyszłość, chociaż czuję, że przydałoby mi się jego wsparcie i fachowa rada. Ale jestem zbyt dumny, bo go o cokolwiek prosić. Chciałbym w przyszłości osiągnąć więcej niż on, chociaż zdaję sobie sprawę, że będzie to trudne. Ale to tylko mnie motywuje do treningu - dodaje z czarującym uśmiechem.
W USA mieszka od trzech lat, przeprowadził się tu po namowie mamy, Zofii Ołpińskiej (od kilkunastu lat jest stewardesą w liniach lotniczych Delta).
- Powoli się aklimatyzuję w Nowym Jorku. Czasami mam problemy językowe, chociaż każdy mnie rozumie. W weekendy chodzę do polskiej szkoły, gdzie uczę się polskiego i historii. Brakuje mi tu piłkarskich boisk, których w mojej rodzinnej Warszawie jest pełno. Odwiedzam Polskę, kiedy tylko mogę, ostatnio byłem tam w święta Bożego Narodzenia - opowiada.
Kiedy pytamy Rafała, czy ma dziewczynę, lekko się rumieni.
- Najpierw muszę się zająć szkołą, zdecydować, na jaką pójdę uczelnię - odpowiada. - Może będę studiował międzynarodowy biznes. W szkole idzie mi dobrze, moja średnia z trzech lat to 87 punktów. Taka dobra, mocna czwórka.
Trener go chwali
Robert Sprance, który jest trenerem Rafała, nie szczędzi mu komplementów:
- Jest silny i wytrzymały, nie boi się twardej gry. Doskonale drybluje i strzela, a jego podania są precyzyjne - charakteryzuje Rafała. - Chłopak jest skromny, koledzy z drużyny bardzo go lubią. Nigdy nie stwarzał mi problemów. Jest bardzo dobrze wychowany, co w dzisiejszych czasach jest rzadkością u amerykańskiej młodzieży. Będę się starał załatwić mu piłkarskie stypendium w jednym z nowojorskich uniwersytetów. Uważam, że ma wielką szansę, aby zostać zawodowym piłkarzem, ale doradzam mu, by najpierw zdobył wykształcenie.
Widzi w nim Darka
W domu Rafała nie brakowało męskiej ręki. - Rolę nieobecnego ojca przejął mój tata, który nigdy nie miał syna i jest młody duchem. Czasami, kiedy patrzę na Rafała, to widzę w nim Darka. Te same gesty, mimika twarzy, upór i to poczucie humoru czasami złośliwe, ale inteligentne - mówi mama juniora Dziekanowskiego.
Jak twierdzi, początkowo bardzo żałowała, że się rozwiodła z Darkiem. - Był moją pierwszą miłością. Mieliśmy ślub kościelny, na którym byłam ubrana w białą długą suknię z welonem. Myślałam, że tak jak moi rodzice i my całe życie spędzimy razem.
- Ale byliśmy za młodzi na małżeństwo, mieliśmy po dwadzieścia parę lat, pochodziliśmy z innych środowisk - wspomina Zofia Ołpińska, kiedyś Dziekanowska. - Ja, córka prawnika i lekarki, moja rodzina miała wytwórnię wody mineralnej w Warszawie, bardzo dobrze nam się powodziło. Darka rodzice nie byli zamożni i nagle on stał się sławny i bogaty. To wszystko przyszło do niego za szybko, nie potrafił sobie z tym psychicznie poradzić. Na początku traktował mnie jak księżniczkę, studiowałam, on nie pozwalał mi pracować, kupował ciuchy na Zachodzie. Ale zaczęły się konflikty, oboje byliśmy uparci, żadne z nas nie chciało ustąpić.
Dariusz Dziekanowski
Urodzony: 30.09.1962 (Warszawa). Napastnik:
Polonia Warszawa, Gwardia Warszawa, Widzew Łódź, Legia Warszawa, Celtic Glasgow (Szkocja), Bristol City (Anglia), Legia Warszawa, Bristol City (Anglia), Alemania Akwizgran (Niemcy), 1. FC Koeln (Niemcy), Polonia Warszawa.
Sukcesy: mistrzostwo Polski (1994), Puchar Polski (1985, '89, '94), król strzelców ligi polskiej (1988).
Reprezentant Polski. Wystąpił w 63 meczach, zdobywając 20 goli.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.