News: Piotr Włodarczyk: Legia ma najtrudniejsze zadanie w 36. kolejce

Dziekanowski i Włodarczyk o sytuacji Legii

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, Fakt

12.05.2015 08:50

(akt. 04.01.2019 12:22)

- Pokaż mi swoją ławkę rezerwowych, a powiem ci, jak mocny jesteś - mówi stare piłkarskie powiedzenie. W przypadku Legii okazało się, że po odejściu Miroslava Radovicia pozostała wyrwa jak lej po bombie. Serb brał na siebie prawie cały ciężar gry - rozgrywał, strzelał gole. Inni chowali się za nim i do dziś nie potrafią wyjść z cienia. Trener Henning Berg nie zdołał rozłożyć odpowiedzialności, którą dźwigał Radović, na kilku zawodników. Być może zawiedli go piłkarze, którym zaufał - komentuje na łamach "Przeglądu Sportowego" były napastnik naszego klubu, Dariusz Dziekanowski.

- W klasowych drużynach nie może być takiej sytuacji. W ekstraklasie Legia bez Serba powinna wyjść na prostą po dwóch, najpóźniej po trzech tygodniach. Czkawką odbijają się warszawskiej drużynie transfery. Zarówno te ostatnie (Michał Masłowski, Igor Lewczuk), jak i te wcześniejsze (Helio Pinto, Dossa Junior). Prawda jest taka, że z mistrzów Polski zeszło powietrze po odpadnięciu z Ligi Europy. Przed nowym sezonem - bez względu na to, czy Legia zdobędzie kolejny tytuł, czy też nie - trzeba wymienić jedną trzecią drużyny. Bo zamiast zrobić postęp, zamiast skorzystać na doświadczeniach z silniejszymi, mamy regres. I nie widzę perspektyw, żeby ta drużyna poszła do przodu. Czy uważam, że Berg powinien stracić pracę? Powiem w ten sposób: nie życzę mu tego. Mam nadzieję, że prezesom Legii z pomocą przyjdzie jakiś klub z ligi angielskiej - Premier League albo przynajmniej Championship - i zaproponuje mu posadę - dodaje Dziekanowski. 


Piotr Włodarczyk - Słyszę głosy, że rywalizacja o tytuł jest już rozstrzygnięta, bo Lech w trzech bezpośrednich ligowych starciach dwa razy pokonał Legię i raz z nią zremisował, poza tym znajduje się teraz w dużo lepszej formie. Bez przesady. Zostało sześć kolejek do końca, a to są tylko dwa punkty straty. Lech prezentuje się teraz solidnie na wyjazdach, ale jeszcze gra m.in. z Lechią w Gdańsku i jestem przekonany, że gdzieś się potknie. Kto z tych drużyn ma większy potencjał? Legia. To dla mnie oczywiste. Trzeba po prostu umieć to pokazać na boisku. I mieć świadomość, że teraz nie można już się potknąć. Bo każda strata punktów będzie się równać utracie szans na mistrzostwo.

 

- O sprawie "Orlando Sa - Marek Saganowski" nie chcę mówić za wiele. Portugalczyk jest dla mnie czołowym napastnikiem ligi i sobotni mecz pokazał dobitnie, jak mało czasu potrzebuje, by dojść do sytuacji bramkowej. 

Polecamy

Komentarze (13)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.