Dziekanowski i Włodarczyk o sytuacji Legii
12.05.2015 08:50
- W klasowych drużynach nie może być takiej sytuacji. W ekstraklasie Legia bez Serba powinna wyjść na prostą po dwóch, najpóźniej po trzech tygodniach. Czkawką odbijają się warszawskiej drużynie transfery. Zarówno te ostatnie (Michał Masłowski, Igor Lewczuk), jak i te wcześniejsze (Helio Pinto, Dossa Junior). Prawda jest taka, że z mistrzów Polski zeszło powietrze po odpadnięciu z Ligi Europy. Przed nowym sezonem - bez względu na to, czy Legia zdobędzie kolejny tytuł, czy też nie - trzeba wymienić jedną trzecią drużyny. Bo zamiast zrobić postęp, zamiast skorzystać na doświadczeniach z silniejszymi, mamy regres. I nie widzę perspektyw, żeby ta drużyna poszła do przodu. Czy uważam, że Berg powinien stracić pracę? Powiem w ten sposób: nie życzę mu tego. Mam nadzieję, że prezesom Legii z pomocą przyjdzie jakiś klub z ligi angielskiej - Premier League albo przynajmniej Championship - i zaproponuje mu posadę - dodaje Dziekanowski.
Piotr Włodarczyk - Słyszę głosy, że rywalizacja o tytuł jest już rozstrzygnięta, bo Lech w trzech bezpośrednich ligowych starciach dwa razy pokonał Legię i raz z nią zremisował, poza tym znajduje się teraz w dużo lepszej formie. Bez przesady. Zostało sześć kolejek do końca, a to są tylko dwa punkty straty. Lech prezentuje się teraz solidnie na wyjazdach, ale jeszcze gra m.in. z Lechią w Gdańsku i jestem przekonany, że gdzieś się potknie. Kto z tych drużyn ma większy potencjał? Legia. To dla mnie oczywiste. Trzeba po prostu umieć to pokazać na boisku. I mieć świadomość, że teraz nie można już się potknąć. Bo każda strata punktów będzie się równać utracie szans na mistrzostwo.
- O sprawie "Orlando Sa - Marek Saganowski" nie chcę mówić za wiele. Portugalczyk jest dla mnie czołowym napastnikiem ligi i sobotni mecz pokazał dobitnie, jak mało czasu potrzebuje, by dojść do sytuacji bramkowej.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.