Domyślne zdjęcie Legia.Net

Dzień wolny

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

01.07.2007 14:22

(akt. 22.12.2018 19:54)

Po wczorajszym sparingu z Zagłębiem Sosnowiec piłkarze otrzymali w prezencie od trenerów dzień wolny od zajęć. Zawodnicy wykorzystują go różnie. Jedni śpią lub oglądają telewizję w hotelowych pokojach, inni korzystają z masażów i odnowy biologicznej a jeszcze inni jak <b>Sebastian Szałachowski</b> i <b>Maciej Korzym</b> spacerują po Grodzisku. - Oglądałem wczoraj mecz Polska - Brazylia. Koledzy zagrali bardzo dobre spotkanie i wygrali. Naprawdę duże gratulacje. Dawid Janczyk zagrał naprawdę nieźle - relacjonuje Korzym.
Piłkarze Legii są na zgrupowaniu w Grodzisku już tydzień czasu. Trenowali dwa razy dziennie i rozegrali dwa spotkania kontrolne z Dyskobolią 1:0 i Zagłębiem Sosnowiec 2:0. Zajęcia są inne niż do tej pory. - Jest dużo ćwiczeń typowo technicznych, mnóstwo zajęć z piłkami. Mnie osobiście taki sposób treningu bardzo odpowiada, lubię zabawy z piłką. Zawsze chciałem by tych zajęć z piłką było więcej i teraz w końcu tak jest. Oby tak dalej - mówi nam Korzym. Wszystkie zajęcia kolegów z boku obserwuje na razie Sebastian Szałachowski, który dochodzi do siebie po kontuzji. - Zaczynam już biegać, ćwiczę już trochę z piłką, także jest coraz lepiej. W sierpniu powinienem już wrócić do pełni treningów a pod koniec sierpnia będę do dyspozycji trenera - opowiada z uśmiechem na ustach "Szałachowski". - Naprawdę stęskniłem się już za boiskiem. Jestem głodny gry, choć wiem że nie mogę zrobić niczego za wcześnie. Cały czas trenuję i stopniowo zwiększam obciążenia. To także ma wpływ na moją formę. Nie będzie więc tak, że w sierpniu będę bez sił i formy. Bardzo ubolewałem nad tym, że na wiosnę nie mogłem pomóc kolegom w trudnych chwilach. Teraz chcę wrócić, strzelać bramki i grać w ataku - zapewnia Szałachowski. O miejsce w ataku nie będzie jednak łatwo. Trener Urban preferuje taktykę 4-2-3-1 czyli miejsce w ataku jest tylko jedno. - Ja oczywiście będę grał tam gdzie ustawi mnie trener. Mogę występować też po prawej stronie lub za napastnikami - mówi "Szałach". - Nie będziemy grać tylko jednym ustawieniem z jednym wysuniętym napastnikiem. To się będzie zmieniać. Wszystko ma być układane pod przeciwnika i zależeć będzie od koncepcji trenera - dodaje Korzym.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.