Domyślne zdjęcie Legia.Net

Dziś decyzja KL, straty mogą sięgać 0,5 mln zł

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, Życie Warszawy

10.03.2011 08:16

(akt. 14.12.2018 19:09)

W czwartek po 16. Komisja Ligi Ekstraklasy SA wyda ostateczną decyzję w sprawie kary, jaka zostanie nałożona na Legię za zachowanie jej kibiców tuż przed zakończeniem spotkania z Polonią Warszawa. Wówczas fani zasiadający na trybunie północnej przerwali mecz, rzucając na murawę środki pirotechniczne (raca i świeca dymna). W poniedziałek KL użyła środka zapobiegawczego i zamknęła wspomnianą trybunę, a klub z Łazienkowskiej wstrzymał dystrybucję biletów.

Bezsporny jest fakt, że Legii kara się należy. Jest jednak także druga strona medalu. Po pierwsze, w tym sezonie żaden klub nie zapłacił za zachowanie swoich kibiców zamknięciem choćby części stadionu. Po drugie, w przypadku podtrzymania decyzji z poniedziałku, czyli zamknięcia trybuny północnej (wchodzi tam 7 tys. kibiców), straty finansowe Legii mogą sięgnąć nawet pół miliona złotych. 

Wczoraj w tej sprawie spotkali się w stołecznym Biurze Sportu z dyrektorem Wiesławem Wilczyńskim. Przypomnijmy, że stadion jest miejski, wybudowany za miejskie pieniądze. - Miasto nie może tolerować takich zachowań. Obie strony ubolewają nad tym, co się stało. Zobowiązały się do współpracy, aby w przyszłości nie było łamania prawa w postaci rzucania rac na boisko - mówi Wilczyński.

- Obie strony są zgodne, że zdarzyło się coś złego, co nie powinno mieć miejsca. Spodziewają się kary, ale liczą też na wyrozumiałość Komisji Ligi - dodaje dyrektor. - Wydarzenia na trybunach nie powinny mieć wpływu na to, co dzieje się na boisku. Jesteśmy jednak przeciwni zbiorowemu karaniu, jakim jest zamknięcie jednej z trybun - tłumaczy Michał Wójcik z SKLW

Więcej czytaj na www.sports.pl 

 

Polecamy

Komentarze (17)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.