Domyślne zdjęcie Legia.Net

Edson i Włodarczyk lecą, Bronowicki zostaje

Robert Balewski

Źródło: Życie Warszawy

25.07.2006 08:00

(akt. 25.12.2018 09:14)

Jutro Legia zagra z Hafnarfjördur w drugiej rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Oni są amatorami, a my zawodowcami. Jesteśmy lepsi – mówi napastnik Legii <b>Piotr Włodarczyk</b> przed dzisiejszym wylotem do Islandii. – Awansujemy do kolejnej rundy – dodaje. Najlepszą informacją dla kibiców jest fakt, że do Islandii poleci kontuzjowany ostatnio <b>Edson</b>.– Nie będzie mógł zagrać w całym spotkaniu. Trenował wczoraj z zespołem, ale nie jest jeszcze w pełni przygotowany, żeby spędzić na boisku 90 minut – stwierdził legijny doktor <b>Stanisław Machowski</b>.
Oprócz Edsona, do Islandii uda się Piotr Włodarczyk. Najlepszy strzelec Legii miał problemy z nogą już podczas sparingowego spotkania z Paris Saint Germain. Sobotni mecz z Wisłą Płock oglądał z trybun w towarzystwie małżonki oraz syna Szymona. – Nie wyleczyłem się jeszcze do końca. Lecę do Islandii, ale chyba tylko jako straszak. Nie wyjdę na boisko od pierwszych minut – stwierdził „Władeczek”. W środowym meczu z Hafnarfjördur na pewno nie wystąpi Grzegorz Bronowicki. – Okazało się, że jego kontuzja jest bardziej poważna, niż przypuszczaliśmy. Ma problemy z mięśniem dwugłowym i potrzeba czasu na wyleczenie – stwierdził doktor Machowski. Zabraknie także pauzującego za żółte kartki kapitana zespołu Łukasza Surmy. – W Islandii zagra dwóch ofensywnych pomocników: Vuković i Burkhardt. W spotkaniu o Superpuchar Polski „Bury” zaprezentował się słabo. Otrzymał reprymendę i jestem przekonany, że wyciągnie z tego wnioski – twierdzi Wdowczyk. Do zespołu dołączy natomiast Dawid Janczyk, który zakończył zmagania z kadrą w mistrzostwach Europy do lat 19. Wczoraj legioniści, poza treningiem na głównej płycie, oglądali na wideo występ Islandczyków w rundzie przedwstępnej Ligi Mistrzów. Trener Wdowczyk zaserwował swoim podopiecznym godzinną lekcję teorii. – I tak ich ogramy. Przecież to amatorzy, choć mają kilku ciekawych piłkarzy. Zdaję sobie sprawę, że w Islandii będzie temperatura oscylująca wokół 10 stopni, a w Warszawie jest trzy razy cieplej. To jednak nie ma znaczenia. Pamiętam, że koledzy zagrali fatalnie w meczu o Superpuchar Polski. W Islandii nastąpi maksymalna koncentracja i postaramy zapewnić sobie awans do kolejnej rundy już w pierwszym meczu. Czujemy się silni i mocni. Jesteśmy drużyną na miarę Ligi Mistrzów – zapewnia Włodarczyk.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.