Edson znów nie dogadał się z klubem
26.11.2008 22:38
- Jest wielce prawdopodobne, że Edson zimą pożegna się z nami. Nie doszliśmy do porozumienia - oświadczył dyrektor sportowy Legii <b>Mirosław Trzeciak</b>. Brazylijskiemu piłkarzowi kontrakt kończy się 31 grudnia - Nie jest prawdą, że rozmowy z Edsonem zostały zakończone. Porozumienie jest możliwe - stwierdził w ubiegłym tygodniu trener <b>Jan Urban</b>. On chciał, by 31-letni zawodnik został w klubie. W innym przypadku na lewą pomoc w rundzie wiosennej zostanie mu praktycznie tylko młody <b>Maciej Rybus</b>, względnie 34-letni <b>Piotr Rocki</b>. Grywający na tej pozycji jesienią <b>Sebastian Szałachowski</b> leczy złamaną nogę i nie wiadomo, kiedy wróci na boisko. <b>Tomasz Kiełbowicz</b> już dawno przestawił się z gry w drugiej linii na lewą obronę, a na transfery wiosną się nie zanosi.
- Odejście Edsona nie jest przesądzone, ale wielce prawdopodobne. Spotkaliśmy się w tym tygodniu z inicjatywy zawodnika. Edson to znakomity piłkarz, zmienił wymagania finansowe, jednak oczekiwał podpisania długoletniego kontraktu. Jest, niestety, bardzo podatny na urazy i dlatego zaproponowaliśmy, aby w nowej umowie ryzyko związane z kontuzjami było podzielone po połowie między klub a zawodnika. Zaoferowaliśmy mu automatyczne przedłużanie kontraktu po rozegraniu minimum 50 proc. spotkań w sezonie. Zawodnik nie przyjął tych warunków. Mimo fiaska negocjacji wierzymy, że rozmowy nie zostały zerwane. Nadal deklarujemy, że drzwi Legii są dla tak dobrego zawodnika cały czas otwarte. Myślę, że przemyśli raz jeszcze naszą ofertę, która jest dobra i uczciwa dla obu stron - powiedział Trzeciak.
Do tej pory Edson wystąpił w 71 meczach, strzelił 11 goli. W tym sezonie ligowym na 15 możliwych spotkań zagrał tylko w pięciu, doliczając wszystkie inne rozgrywki - w ośmiu na 27. Czyli w niecałych 30 proc. A więc znacznie poniżej wymaganego przez klub minimum.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.