Ekolodzy nie chcą stadionu
26.11.2004 01:19
Przetarg na wykonawcę stadionu narodowego na terenach Legii ciągle nie został ogłoszony. Na dodatek budowę oprotestowali ekolodzy. Wydawało się, że budowa stadionu narodowego, choć z opóźnieniem, to jednak w końcu ruszy. Przed kilkoma dniami podjęta została decyzja o warunkach zabudowy terenu u zbiegu ulic Łazienkowskiej i Czerniakowskiej. Wczoraj pojawiła się jednak niepokojąca informacja. Jedno z warszawskich towarzystw ekologicznych próbuje wstrzymać budowę stadionu.
Złożyło ono zażalenie na uzgodnienia dotyczące warunków zabudowy terenu.
- Nic jeszcze o tym nie wiem. Musimy sprawdzić, czy ten protest może byc uznany, czy towarzystwo, które go złożyło, może być uznane za stronę w sporze - powiedział nam wczoraj Michał Borowski, naczelny architekt Warszawy.
Borowski jest jednocześnie szefem komisji przygotowującej konkurs na projekt i przetarg na budowę stadionu. Abstrahując od protestu ekologów, działania te mocno się opóźniają.
- Staramy się, żeby przetarg ogłoszony został jak najwcześniej, może jeszcze w tym roku - stwierdził Borowski.
Gdy miasto kupiło w 2001 r. 11,5 ha terenu od Agencji Mienia Wojskowego za 16 mln zł, prezydent Lech Kaczyński obiecywał, że niedługo za 160 mln zł powstanie stadion na 40 tys. widzów. Później sprawa budowy przycichła. Stadion miał być oddany do użytku w 2006 r. Termin ten jednak stał się już nierealny. Budowa nie zakończy się wcześniej niż w końcu 2007 r. i tylko pod warunkiem, że kolejne etapy będą realizowane szybciej.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.