Eksperci przed meczem Polonii z Legią
13.08.2010 14:00
Sylwester Czereszewski - Byłem na meczu otwarcia na nowym stadionie i jestem pod wrażeniem. Pozyskani legioniści posiadają większy potencjał w ofensywie od ekipy Czarnych Koszul. Mierzejewski, Smolarek i Sobiech to jednak za mało. Swoją drogą nie często zdarza się, że polski zespół strzela aż pięć bramek klasowej drużynie, jaką jest Arsenal Londyn, z czego trzy ten młody obrońca Artur Jędrzejczyk. Natomiast wokół Polonii zrobiło się zbyt głośno. Uważam, że kadrę Bakero powinno wzmocnić jeszcze kilku zawodników, by mogli na serio włączyć się w walkę o mistrzostwo Polski.
Radosław Gilewicz - Przede wszystkim uważam, że w piątkowym meczu padnie remis 1:1. Polonia dobrze rozpoczęła sezon, bo pokonała na wyjeździe Górnika Zabrze, natomiast o Legii nic nie wiadomo. W kilku formacjach znajdują się znaki zapytania, bo grają tam nowi zawodnicy. Po sparingach we Francji i meczu z Arsenalem nie można za wiele powiedzieć o nowej Legii, choć jej piłkarze muszą być bardzo podbudowani swoją postawą. Piłkarzy Macieja Skorży na początek sezonu czeka ciężkie spotkanie. Pamiętajmy również, że derby rządzą się swoimi prawami i w tym spotkaniu mogą się wybić nawet piłkarze, którzy nie grają pierwszych skrzypiec w swoich drużynach.
Stefan Białas - W zeszłym sezonie Polonia broniła się przed spadkiem, Legia walczyła o puchary. Ale to Polonia pod koniec sezonu miała serię dobrych meczów i wygląda na to, że ta seria jest kontynuowana. Legia w meczu z Arsenalem strzeliła pięć goli, więc jest w świetnej formie strzeleckiej. Przewagą Polonii będzie to, że już ma za sobą pierwszy mecz w lidze. Piłkarze zawsze czekają, jak drużyna będzie funkcjonowała na starcie. Poloniści mają już to za sobą, wygrali na wyjeździe z Górnikiem i będą spokojniejsi. Ich przewagą są też letnie transfery. Kupowali piłkarzy z polskiej ligi, to piłkarze doświadczeni. Dla nowych legionistów będzie to pierwszy sezon w polskiej lidze. A pierwszy sezon zawsze jest trudny. Legia będzie miała kłopot z obroną. Sześć goli strzelonych przez Arsenal to nie jest mało, a w dodatku w tej formacji jest plaga kontuzji. Poza tym Marijan Antolović i Kostia Machnowskyj to bardzo młodzi bramkarze, a w Legii nie broni się łatwo. To drużyna, która często jest przy piłce. Antolović lub Machnowskyj będą mieli 2-3 sytuacje w meczu i będą musieli je obronić, dlatego muszą być maksymalnie skoncentrowani. Młodość nie sprzyja takiej koncentracji. Z kolei w Polonii Sebastian Przyrowski przeszedł w zeszłym sezonie szkołę. Być może czuł się trochę zbyt pewnie, grał nonszalancko i po kiksach usiadł na ławce. Teraz zagrał dużo lepiej.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.