Ekstraklasa: Przetarg na prawa transmisyjne. Będzie niedzielna multiliga?
10.06.2022 12:55
Po raz pierwszy ligowa spółka zaproponowała kupującym różne opcje terminarzowe. Obok dotychczasowego układu rozgrywania każdego spotkania o innej godzinie pojawiła się opcja z niedzielną multiligą. Oprócz tego Ekstraklasa zaprojektowała szereg rozwiązań dotyczących tzw. digitalu, czyli krótkich materiałów pokazywanych w internecie
Sprzedaż praw mediowych Ekstraklasy budziła duże zainteresowanie już od momentu rozpoczęcia rozmów z nadawcami, tj. od targów sportowych Sportel Monaco jesienią 2021. Dzięki tym rozmowom zespół sprzedażowy ligi, kierowany przez prezesa ligowej spółki, Marcina Animuckiego, przygotował pakiety praw precyzyjnie odpowiadające na oczekiwania i potrzeby rynku. Przetarg ruszył 16 maja, kiedy to ok. 25 podmiotów z kraju i zagranicy otrzymało zaproszenie do zapoznania się z warunkami i złożenia oferty. Obecny przetarg jest o tyle wyjątkowy, że po raz pierwszy oferuje jeden pakiet praw z możliwością sublicencji, zawierający wszystkie mecze w różnych opcjach terminarzowych.
- Oprócz tradycyjnego rozgrywania meczów od piątku do poniedziałku, przetarg wprowadza alternatywną opcję rozgrywania spotkań w schemacie typowym dla Bundesligi czy Premier League, które rozgrywają 4-5 meczów jednocześnie. W przypadku Ekstraklasy, mielibyśmy aż pięć meczów niedzielnych, w tym cztery z nich rozgrywane jednocześnie. Zaś nowością w znanym już kibicom terminarzu „klasycznym” jest pomysł rozgrywania poniedziałkowego meczu o godz. 19. Dodatkowo, w przetargu znalazł się szereg nowych uprawnień dotyczących pokazywania w internecie skrótów, zarówno w trakcie meczu, jak i w kilku wybranych oknach czasowych po jego zakończeniu. Krótkie materiały wideo i kilkusekundowe najciekawsze momenty meczu to treści, które cieszą się bardzo dużą i ciągle rosnącą popularnością w sieci, zwłaszcza wśród młodych widzów w social mediach. W ten sposób odpowiadamy na aktualne trendy i oczekiwania kibiców. W jakim modelu kibice będą mogli ostatecznie oglądać nasze rozgrywki od sezonu 2023/24 będzie zależało od wyniku negocjacji z nadawcami – mówi Marcin Animucki, prezes zarządu Ekstraklasy SA.
Część uprawnień nadawcy głównego została objęta obowiązkiem sublicencji, tak aby zapewnić rozgrywkom odpowiedni zasięg. W dalszym ciągu wybrane mecze w kolejce będą dostępne w otwartym paśmie, gdyż przekłada się to na wartość promocyjną i dalszą budowę marki rozgrywek Ekstraklasy, a także uczestniczących w nich klubów. Wśród pakietów mediowych wyodrębniono prawa zatrzymane dla klubów i samej ligi, w tym np. prawa do wytworzenia, w oparciu o materiały wideo, i wprowadzenia do obrotu niezamienialnych tokenów NFT (non-fungible tokens) do eksploatacji w ramach technologii blockchain. W przyszłości mogą być one przedmiotem sprzedaży przez kluby lub Ekstraklasę.
- Jako aspirująca liga europejska, jesteśmy odpowiedzialni za wykreowanie tak dla siebie, jak i dla nadawcy możliwie największych szans na dalszy rozwój. Stąd też w przetargu stworzyliśmy miejsce na wykorzystanie innowacyjnych metod pokazywania meczów czy krótkich form wideo, poszerzyliśmy zakresy niektórych uprawnień. Opieraliśmy się w przy tym na naszych doświadczeniach z ostatnich sezonów, ale i z kilkumiesięcznej wymiany zdań z zainteresowanymi podmiotami. Wyciągamy też wnioski z praktyk najlepszych lig światowych i odważnie korzystamy z tego, co oferuje nowoczesna technologia. Wszystko po to, aby zapewniać jakościową, możliwie najciekawszą i najpełniejszą formułę dostępu do sportowych emocji w Ekstraklasie – komentuje prezes Ekstraklasy SA.
W ostatnich tygodniach Ekstraklasa prowadziła spotkania i warsztaty z uczestnikami przetargu, by wyjaśnić wszelkie wątpliwości, ale i dać możliwość nadawcom zgłoszenia swoich pomysłów na pokazywanie ligi. Czas na złożenie oferty firmy będą miały do końca czerwca. Rozstrzygniecie nastąpi w tym roku. Jeśli pojawi się atrakcyjna oferta, a po nim nastąpi sprawne procedowanie umowy, to przetarg może zostać zakończony nawet w najbliższych miesiącach.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.