Emreli o meczu w Leicester i rzucie karnym

- Miło jest grać na angielskich stadionach. Takie mecze to przyjemność. Chcesz cieszyć się każdą minutą, a tego wymagał od nas trener. Mówił też, aby nie bać się przeciwnika.

- Pomimo utraty dwóch szybkich bramek, dobrze graliśmy w pierwszej połowie. Nie chciałbym się rozwodzić nad błędami zespołu, ale one były. Musimy przeanalizować spotkanie. Trzeba iść naprzód i poprawić sytuację w ekstraklasie.

- Niewykorzystana "jedenastka"? Trener przed każdym meczem mówił, że jak będzie rzut karny, to go wykonam. Tak jak poprzednio w Karabachu, tak i tym razem spokojnie podszedłem do "jedenastki”. Ale tutaj jest loteria. A tym bardziej, jeśli w bramce stoi Schmeichel – nie wszystko jest wówczas takie proste. Najważniejsze, że sytuacja zakończyła się golem.

Więcej można przeczytać w serwisie azerisport.com.