Emreli się tłumaczy
26.10.2021 14:20
Zawodnik skomentował swoje spóźnienie na odprawę przed meczem ligowym z Lechem (0:1). - Wszystko zaczęło się w przededniu meczu reprezentacji Azerbejdżanu z Serbią, kiedy mój pierwszy test na obecność koronawirusa dał pozytywny wynik. Potem miałem jeszcze kilka testów, których wyniki okazywały się negatywne. Podczas jednego z badań, uszkodzono mi nos. Po powrocie do Warszawy plułem już krwią, co natychmiast zgłosiłem klubowemu lekarzowi. Miałem badania, ale przez całą następną noc krwawiłem, przez co po prostu nie mogłem spać, w wyniku czego nie usłyszałem budzika. Nie zaprzeczę, że zaspałem i spóźniłem się na odprawę. Podszedłem do trenera, wyjaśniłem sytuację i przeprosiłem. Rozumiem go, żaden szkoleniowiec nie lubi, gdy piłkarz spóźnia się na spotkanie. Oczywiście, zgodnie z zasadami wewnątrz klubu, zostałem ukarany grzywną, a temat został zamknięty - stwierdził zawodnik.
Emreli odniósł się też do tego, że nie podał ręki trenerowi Czesławowi Michniewiczowi, gdy został zmieniony w rywalizacji z Lechem. – Wszystko to są czyste emocje. Byłem zdenerwowany grą, to był dla nas bardzo ważny mecz. Ze względu na bieżące wydarzenia nie mogłem odpowiednio przygotować się do spotkania, co wpłynęło na grę. Poza tym, przegapiłem dobrą okazję do zdobycia bramki. Rozmawiałem później z trenerem, który zrozumiał mnie i mówił, że nie ma między nami problemów – dodał.
Azer skomentował także informacje dotyczące jego udziału w tzw. grupie bankietowej, która miała wieczorami poznawać uroki Warszawy. - To wymysł polskiej prasy, która najwyraźniej nie wie, że muzułmanie nie piją alkoholu. Nie chcę nawet rozwodzić się nad tym tematem. Wszyscy wiedzą, że nie piję i nigdy nie będę. Wieczorem mogę co najwyżej wyjść na obiad, rzadko wychodzę z domu - zakończył.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.