EURO 2016: Polska żegna się z turniejem
01.07.2016 00:36
Tysiące polskich kibiców oglądało biało-czerwonych na imponującym Stade Velodrome. Miliony obserwowały zmagania drużyny Adama Nawałki spoglądając w telewizyjne odbiorniki. To było najważniejsze piłkarskie wydarzenie dla Polski od ponad trzech dekad. Ulice miast wręcz opustoszały - jak za starych czasów. Wszyscy wspierali kadrę w konfrontacji z Cristiano Ronaldo i spółką.
Już w 2. minucie Kamil Grosicki posłał idealne dogranie w pole karne, a tam czekał Robert Lewandowski, który wybornym strzałem umieścił piłkę w siatce! Polacy oszaleli z radości, a nasza reprezentacja nie mogła lepiej rozpocząć spotkania. Pierwszy sygnał Portugalczycy wysłali dopiero po dziesięciu minutach, ale formacji defensywnej biało-czerwonych udało się zatrzymać potężne uderzenie gwiazdy Realu Madryt. Kilka chwil później spod krycia Pepe urwał się Lewandowski, który z trudnej pozycji oddał precyzyjny strzał, jednak wprost w ręce golkipera rywali. Bardzo groźnie pod naszą bramką zrobiło się po 30 minutach gry - Ronaldo znalazł się na czystej pozycji, ale Łukasz Fabiański odgadł intencje strzelca i pewnie chwycił futbolówkę. Niestety, w 33. minucie niepilnowany na skraju pola karnego Renato Sanches potężnie przymierzył i wyrównał stan rywalizacji... Po niezwykle zaciętej i wyrównanej połowie, niemiecki sędzia odesłał zawodników do szatni. Było 1:1.
Drugą część spotkania obie ekipy rozpoczęły bez zmian w składach. Po dziesięciu minutach groźnie zrobiło się w okolicach bramki Fabiańskiego. Na szczęście dla biało-czerwonych, Ronaldo wykazał się charakterystycznym dla siebie egoizmem i w dogodnej sytuacji uderzył w boczną siatkę, nie zważając na partnerów. Gdy na zegarze upłynęła godzina spotkania, niespodziewany sygnał do ataku dał portugalski obrońca Cedric. Jego silny strzał z dalszej odległości "o włos" minął bramkę strzeżoną przez "Fabiana". Na odpowiedź Polaków nie trzeba było długo czekać. Parę minut później podanie ArturaJędrzejczyka dotarło do Arkadiusza Milika, któremu niewiele zabrakło, by z kilku metrów zaskoczyć Rui Patricio.
Cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu Ronaldo miał piłkę meczową, ale będąc "sam na sam" z Fabiańskim... nie trafił w piłkę. Polska miała mnóstwo szczęścia. Regulaminowy czas gry nie przyniósł rozstrzygnięcia. Po raz trzeci w tym turnieju, a po raz drugi w przypadku reprezentacji Polski, musieliśmy czekać na dogrywkę. Ta rozpoczęła się od doskonałej szansy Ronaldo - trzykrotny zdobywca "Złotej Piłki" nabiegł na futbolówkę, a ta... zaplątała mu się między nogami. Znów blisko byli przeciwnicy. W kolejnych minutach mogliśmy odnotować pojedyncze strzały zarówno z jednej, jak i drugiej strony. Felix Brych doliczył jedną minutę, a następnie zakończył dogrywkę. Kolejny mecz, następny horror - znów rzuty karne...
Seria rozpoczęła się od pewnego trafienia Ronaldo. Kolejno swoje okazje wykorzystywali też Lewandowski, Sanches, Milik, Moutinho, Glik, Nani... W czwartej serii do piłki podszedł też Jakub Błaszczykowski. Świetnie grający na turnieju skrzydłowy uderzył w prawy róg, a... Patricio odbił piłkę. Portugalczykom wystarczał jeden gol. O losie biało-czerwonych decydował rezerwowy, Ricardo Quaresma. Efektownie grający piłkarz pewnie uderzył i sprawił, że jego drużyna - nie wygrywając żadnego meczu w regulaminowym czasie gry - awansowała do półfinału. Było to też pożegnanie Polaków z Euro, ale mimo smutku, każdy kibic może czuć teraz dumę. Polacy walczyli, a nam wypada jedynie podziękować za emocje i ekscytacje każdym meczem!
Polska - Portugalia 1:1 (p.d. 1:1), k. 3:5
Lewandowski (2. min.) – Renato Sanches (33. min.)
Polska: Fabiański - Piszczek, Glik, Pazdan, Jędrzejczyk - Błaszczykowski, Krychowiak, Mączyński (98’ Jodłowiec), Grosicki (82’ Kapustka) – Milik, Lewandowski
Portugalia: Rui Patricio – Cedric, Pepe, Jose Fonte, Eliseu – William Carvalho (96’ Danilo) – Joao Mario (80' Quaresma), Renato Sanches, Adrien Silva (73’ Moutinho) – Nani, Ronaldo.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.