"Fabian" trenował

Po rozgrzewce, zawodnicy zostali podzieleni na dwie grupy, a właściwie drużyny. Symulowali boiskowe sytuacje, jakie mogą zdarzyć się podczas meczu. Trener Dariusz Wdowczyk długo im tłumaczył schematy poruszania się po murawie, odpowiedniej asekuracji partnerów. Wyjaśniał, czym może skończyć się choć chwilowe zawahanie czy niezdecydowanie. Z zespołem ćwiczył dyrektor ds rozwoju sportowego Mirosław Trzeciak. Nad taktyką pracował także Tomasz Kiełbowicz, który od kilku dni lekko trenuje. - Nie ma się co spieszyć z powrotem - przyznał "Kiełbik". Druga część treningu została poświęcona na rzuty rożne. Z lewej strony dośrodkowywali Edson i Marcin Smoliński, z prawej Miroslav Radović i Piotr Bronowicki. Przez długi czas żadna z wrzutek nie została zamieniona na bramkę. - Wpadła jakaś bramka? - pytał szkoleniowiec. - Nie - odpowiedzieli zawodnicy. - No i właśnie tak wyglądają nasze rożne w lidze - stwierdził. Po zajęciach na legionistów czeka kolacja, a po niej odnowa biologiczna i czas wolny, który spędzą w swoich pokojach.