Domyślne zdjęcie Legia.Net

Fabiański: Gdyby Kiełbowicz usłyszał mój krzyk...

Jan Szurek, Grzegorz Miszczyk

Źródło:

30.04.2006 02:41

(akt. 25.12.2018 22:56)

<b>Łukasz Fabiański</b> nie zwykł puszczać dwóch bramek w jednym spotkaniu. W Kielcach mu się to przytrafiło. Po meczu zapytaliśmy bramkarza Legii o ocenę sytuacji, po których legioniści stracili bramki. - Pierwsza sytuacja to "sam na sam", a przy drugiej <b>Tomek Kiełbowicz</b> nieszczęśliwie "nabił" zawodnika. Myślę, że gdyby usłyszał mój krzyk, to nie byłoby tej bramki - spokojnie bym tę piłkę złapał. Niestety, takie sytuacje się zdarzają - powiedział ze skwaszoną miną "Fabian".
- Jeśli chodzi o pierwszą sytuację, to ładnie Korona rozegrała ten atak - w każdym razie z mojej perspektywy tak to wyglądało - chociaż na pewno jakieś błędy popełniliśmy, trudno mi jednak powiedzieć na gorąco, jakie - dodał Fabiański. - Takie małe "dramaty" jak dziś są w tej rundzie związane z naszymi występami, ale na szczęście cały czas wszystko kończy się pozytywnie. Myślę, że to nas cechuje, taki mamy charakter, że gramy do końca. Taka dwubramkowa strata na wyjeździe przy takiej publiczności... Ładny stadion, to ich niesie i to widać - ocenił bramkarz Legii. Fabiański nie uchylił się także od odpowiedzi na pytanie o atmosferę w szatni legionistów podczas przerwy: - Każdy miał świadomość tego, że nasza gra nie wyglądała jakoś najgorzej, choć te dwie bramki zamazywały trochę obraz pierwszej połowy. Jednak mocno wierzyliśmy w to, że w drugiej połowie nasza gra przyniesie efekty. I tak się stało - stwierdził. Fabiański nie chciał jednak ocenić taktyki przyjętej przez Legię w pierwszej połowie. - Ciężko mi ocenić, bo w drugiej połowie wróciliśmy do ustawienia z dwójką napastników i strzeliliśmy dwie bramki. Remis jest remisem, punkt jest punktem. A taktykę nie mnie oceniać - zakończył golkiper Legii.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.