Fajić kopią Grzelaka
01.12.2010 09:42
Jeśli ktoś nie wiedziałby, że w Legii nie ma już Bartłomieja Grzelaka, patrząc na Fajicia, mógłby się pomylić. Chudy, wysoki, dynamiczny, można było obejrzeć go w kilku grach taktycznych i sprawiał dobre wrażenie. Nie tylko potrafił wykończyć akcję drużyny, ale udzielał się również przy rozgrywaniu. Widać, że nie ma problemów z grą głową i obiema nogami, choć oczywiście w normalnych warunkach pogodowych miałby szansę pokazać więcej. Jego kolejną zaletą jest cena, ma kosztować 100-150 tys. euro.
Z kolei Brazylijczyk to zupełnie inny typ piłkarza. Dobry technicznie, lepiej posługuje się lewą nogą, a takiego zawodnika w Legii brakuje, bo zawodzi Alejandro Cabral. Jest niższy od Fajicia, może występować w ataku i jako ofensywny pomocnik, ale oglądając go widać, że lepiej sprawdziłby się na tej drugiej pozycji. - Kręcili mną - uśmiechał się Jacek Magiera, asystent trenera Skorży, który ćwiczył z testowanymi graczami. - Obaj mają potencjał, zostaną z nami jeszcze kilka dni, a potem podejmiemy decyzję - dodał.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.