News: Powraca temat Wasilewskiego

Fakt: Chytry Wasyl dwa razy traci

Marcin Szymczyk

Źródło: Fakt

26.02.2013 08:39

(akt. 04.01.2019 13:11)

To stare porzekadło sprawdziło się w przypadku Marcina Wasilewskiego, który w zimowym oknie transferowym mógł trafić do Legii Warszawa. Zażądał jednak zbyt dużych pieniędzy. Teraz "Wasyl" sam poprosił o angaż, ale tym razem to na Łazienkowskiej postawili mu twarde warunki. Prezes Wojskowych Bogusław Leśnodorski spotkał się z piłkarzem w Brukseli i zaproponował mu miesięczną pensję w wysokości 100 tysięcy złotych. Obrońca Anderlechtu zażądał dodatkowo sporą sumę za sam podpis na kontrakcie. Na takie rozwiązanie zarząd Legii nie chciał się zgodzić, a zamiast "Wasyla" na Łazienkowską trafił Tomasz Jodłowiec.

I oto w zeszły piątek nieoczekiwanie Wasilewski sam poprosił o audiencję u prezesa Leśnodorskiego. Usłyszał jednak, że pierwsza oferta nie jest już aktualna, a nowa gwarantowała piłkarzowi zarobki o 30 procent niższe. Wasilewski dostał kilka dni na zastanowienie. Jak dowiedział się "Fakt", "Wasyl" podjął decyzję, że jednak zostanie w Anderlechcie do końca sezonu.

Polecamy

Komentarze (44)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.