Fety ciąg dalszy
14.05.2006 10:24
Wyrywali bruk z ulic, demolowali kawiarniane ogródki, przypuścili szturm na zamknięty sklep monopolowy. Radość z tytułu mistrza świata nie ostudziła bitewnego zapału pseudokibiców Legii. Rannych zostało ok. 30 policjantów. Do pierwszych starć z policją doszło jeszcze w trakcie meczu, gdy część kibiców próbowała wedrzeć się na stadion. W stronę blokujących ich policjantów ruszyło ok. 500 osób. Kamienie poleciały także w kierunku przejeżdżających samochodów.
- Zdołaliśmy jednak szybko opanować sytuację - mówi rzecznik komendanta stołecznego policji Mariusz Sokołowski.
Po meczu kilka tysięcy kibiców Legii przeszło na Pl. Zamkowy, by tam świętować zdobycie mistrzostwa Polski przez ich klub.
- W pewnym momencie grupa młodych ludzi próbowała dostać się do sklepu monopolowego. Gdy właściciel zamknął go, próbowali wedrzeć się na siłę - relacjonował Sokołowski.
Gdy do akcji wkroczyli policjanci, zaatakowali ich pseudokibice. Do ich powstrzymania użyto armatek wodnych, gazu i pałek.
"Wyrywali bruk i nim rzucali w policjantów, zdewastowali kilka ogródków przed restauracjami na Pl. Zamkowym - niszcząc krzesła i stoły" - powiedział rzecznik.
Według świadków pseudokibice rzucali w policjantów także krzesłami i fragmentami ogrodzeń ogródków. Policjanci starali się powstrzymać chuliganów przed wdarciem się na Starówkę i niszczeniem tamtejszych sklepów.
Zdaniem policji, większość biorących udział w zamieszkach młodych ludzi było pijanych.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.