Filip Mladenović: Czy to ostatnia runda w Legii. Nie wiem, ale brzmi realnie
08.01.2023 09:10
Miałeś okazję wystąpić na mistrzostwach świata w meczu z Brazylią. Przyda się takie doświadczenie na wiosnę?
- Myślę, że będzie to procentować już do końca kariery, nie tylko na wiosnę. Takie spotkania gra się z przyjemnością, to jakby nagroda za wszystkie treningi i rozegrane mecze.
W jakim nastroju wracałeś z Mundialu? Z jednej strony miałeś okazję zagrać z najlepszym rywalem w grupie, a z drugiej ambicje z pewnością mieliście większe.
- Nie chcę mówić o tym, czy oczekiwaliśmy więcej i czy jesteśmy zadowoleni. Skończyło się tak, jak się skończyło. Na pewno mogło być lepiej, ale nie mamy się też czego wstydzić. Mieliśmy swoje problemy i zagraliśmy taki turniej, na jaki w tym momencie było nas stać. Może mogło być lepiej, ale teraz nie ma co tego rozpamiętywać. Mamy mocną grupę zawodników w zespole. Ja jestem bardzo szczęśliwy, że mogłem być w Katarze razem z kolegami i uczestniczyć w tym piłkarskim święcie.
Odpocząłeś po mistrzostwach? Zregenerowałeś się?
- Po powrocie z Kataru byłem chory, jakieś siedem dni siedziałem w domu, ale potem miałem jeszcze trzy tygodnie na to by porządnie odpocząć. Trochę potrenowałem indywidualnie, wróciłem wypoczęty i szczęśliwy. Jestem gotowy na przygotowania do rundy wiosennej.
A to będzie twoja ostatnia runda w Legii?
- Nie wiem. Brzmi to realnie, bo mam jeszcze tylko pięć miesięcy kontraktu z klubem, ale nie wiem co mogę na ten temat powiedzieć. Dyrektor sportowy Legii już rozmawiał z moim menedżerem, zobaczymy co się wydarzy. Mówiłem wam już, że nie lubię wybiegać w przyszłość, bo nie wiem co przyniesie jutro. Dlatego w rozmowie z wami czy kolegami chętnie mówię o teraźniejszości, ale nie lubię mówić o tym co będzie. Przekonamy się o tym co się wydarzy. Najważniejsze bym był zdrowy i pomógł drużynie. Tym bardziej, że jest cel do osiągnięcia.
Od tygodnia możesz rozmawiać z innymi klubami. Coś się już wydarzyło?
- Nie ma żadnych konkretów, nie ma więc o czym mówić. Poza tym tymi sprawami zajmują się inni ludzie, agenci. Ja koncentruję się na grze w piłkę.
Powiedziałeś, że jest cel do osiągnięcia. To co jest tym celem?
- W Legii celem zawsze jest gra o najwyższe cele czyli walka o mistrzostwo Polski i o Puchar Polski. Czy się uda czy nie to nie wiem.
Raków ma nad wami sporą przewagę, zadanie nie jest łatwe.
- Ja wierzę, że jest szansa. Wierzę w siebie, ale i w kolegów, w sztab trenerski. W Legii nie można mieć innych celów, trzeba się bić o te najważniejsze trofea. Nic się w tym temacie dla mnie nie zmieniło.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.